Niezaciągnięty ręczny, kierowca wysiada, a auto odjeżdża - banalny błąd. Potencjalnie niebezpieczny błąd, zwłaszcza kiedy ma miejsce na drodze szybkiego ruchu.
Policjanci z rybnickiej grupy Speed prowadzili pościg za motocyklistą, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jak się okazało, miał na sumieniu bardzo dużo.
Dwaj młodzi mężczyźni chcieli za wszelką cenę uciec przed policją. Zabrakło szczęścia i doświadczenia za kierownicą.
Niektórzy uważają, że sporty motorowe to tylko jeżdżenie w kółko. To mit. Kierowcy, by móc ścigać się na najwyższym światowym poziomie, muszą być w doskonałej formie fizycznej.