Poucza innego kierowcę, a potem żali się, że tamten okazał się agresywny
Nie da się niczym usprawiedliwić agresji - tak w życiu, jak i na drodze. Z drugiej strony nie rozumiemy też ludzi, którzy najpierw zaczepiają innych i prowokują ich, a potem żalą się, że osoba zaczepiana okazała się niemiła dla nich. Podobnie osób, które krytykują innych za bycie piratami, a sami okazują się jeszcze gorsi.