Kierowcy biorący udział w potrąceniach pieszych, zwykle nie mają co liczyć na pobłażliwość „władzy” w Polsce. Jak to się więc stało, że ten kierowca nie poniesie żadnych konsekwencji?
Świat wokół nas wyraźnie zmienił się w ciągu ostatniego roku. Do tego stopnia, że możliwość wyjścia do baru czy restauracji przestała być czymś oczywistym, podobnie jak dostępność elektroniki, a w konsekwencji także samochodów.
Kierowca Opla zagwarantował sobie, że zainteresuje się nim każdy napotkany patrol policji. Zrobił to, chociaż ostatnim, czego potrzebował, było zainteresowanie policjantów.
Pomyłki podczas tankowania zdarzają się od czasu do czasu i jest kilka sposobów, żeby im zaradzić. Pewien kierowca zrobił jednak coś bardzo, bardzo głupiego.