W pierwszej sekundzie trudno zrozumieć, jak mogło dojść do tak banalnej stłuczki. W drugiej wszystko staje się jasne.
Do bardzo groźnego zdarzenia doszło w Łodzi, a doprowadził do niego mężczyzna, który najwyraźniej postanowił urozmaicić sobie pracę alkoholem.
Na czerwonym nie wolno przejeżdżać i kropka. Ale gdybyście chcieli to zrobić, to pewnie tylko mając pustą drogę? Ten rowerzysta nie przejmuje się takimi drobiazgami.
Czy to zazdrość i zawiść? A może tylko zamiłowanie do niszczenia cudzej własności? Pewne jest to, że grupka podróżująca starym Mondeo, bawiła się świetnie.