GP Węgier: chaos, chaos i jeszcze więcej chaosu
Powiedzieć, że Valtteri Bottas narozrabiał tuż po starcie GP Węgier, to jak nic nie powiedzieć. Po wyjątkowo optymistycznych manewrach kierowcy Mercedesa i Lance’a Strolla z Astona Martina prawie połowa stawki została wyeliminowana z dalszej rywalizacji. A to był dopiero początek chaosu.