Znowu jakiś kierowca stwarzał zagrożenie na drodze i mścił się na innych bogu ducha winnych kierowcach. A może nie mógł zdzierżyć tego, jak polscy kierowcy jeżdżą po drogach?
Nie wiemy, kto zaczął ten spór, ale jedno jest pewne - to bardzo dobry przykład na to, dlaczego nie warto dawać się prowokować na drodze.
Nieporozumienia miedzy kierowcami i rowerzystami zdarzają się i będą zdarzać zawsze. Dlatego ważne jest, żeby wykazywać się wobec siebie zrozumieniem i uprzejmością. A nie robić tego, co ten agresor w BMW.
Bardzo dziwną sytuację nagrał pewien kierowca, ponieważ poczuł się zagrożony zachowaniem innego kierującego. Niestety zagrożenie okazało się realne.