Motocykl sposobem na życie – opowieść Fryty
"Dwie gleby mnie nie zniechęciły, wręcz przeciwnie - uświadomiłam sobie, że byle „kawał metalu" nie będzie mną rządzić. I to był przełomowy moment, podjęłam walkę. Zaczęłam treningi, nabrałam odwagi, wyjechałam dumnie na miasto i oto wszystko nabrało innych kolorów" - pisze Fryta do naszej "Strefy motocyklistki".