Samochodem przez australijski outback
Samolot wystartował z wyspy Bali o czasie i od razu wleciał między gwiazdy. Niebo na południowej półkuli wygląda zupełnie inaczej. Po czterech miesiącach drogi przez Azję docieramy wreszcie do Australii, kraju niezwykłej ceglastoczerwonej ziemi, kangurów i misiów koala, które tak naprawdę wcale misiami nie są. Lądujemy, kontrola graniczna przebiega sprawnie i szybko. Australia wpuszcza nas w swoje gościnne progi.