Smartfon to dla dziecka niebywała atrakcja. Na tyle, że pragnienie uzyskania kilku chwil spokoju może przeważyć nad zdrowym rozsądkiem. Efekt – niewytłumaczalne połączenie do eks-dziewczyny, bełkotliwy status na FB albo... nowy samochód w garażu.
Mamy piątek! Te z nas, które jeszcze przez jakiś czas będą skazane na poniedziałki, oddychają z wyraźną ulgą. Trochę weekendowego odpoczynku się przyda. Inne jednak właśnie rozpoczęły urlop i planują bliższe i dalsze wyprawy. Na pewno wszystko zabrałaś?
Gdzie leży granica między dziecięcym poznawaniem świata a poszanowaniem dla, jakby nie patrzeć, motoryzacyjnego dzieła sztuki?
Nie minął tydzień, jak postanowiłyśmy zobaczyć, jak francuskie kombi sprawdzi się podczas nieco dłuższego dystansu, niż kręcenie się po Warszawie. Na podbój Mazur pojechaliśmy we dwójkę.