Te auta mogą od 2024 roku mieć już żółte tablice
Wraz z nowym rokiem kolejne modele samochodów zyskały możliwość rejestracji jako pojazd zabytkowy. Te modele mogą od 2024 roku posiadać już żółte tablice.
Spis treści
Rejestracja samochodu jako pojazd zabytkowy (czyli taki, który może mieć żółte tablice) ma wiele korzyści. Nie trzeba kupować polisy na cały rok, a tylko na kilka miesięcy, gdy auto jest faktycznie w użytku. Nie obowiązują także kary w braku ciągłości polisy OC, a pamiętajmy, że od 1 stycznia 2024 obowiązują za to srogie kary. Dodatkowo, ubezpieczyciele oferują spore zniżki dla właścicieli aut z żółtymi tablicami.
Auta zabytkowe przechodzą przegląd techniczny tylko raz, a także nie muszą spełniać wymogów technicznych konkretnego kraju (jeżeli zatem został sprowadzony np. z USA, nie musi posiadać europejskich lamp).
W których modelach można od 2024 roku zakładać żółte tablice?
Próg wiekowy dla aut zabytkowych nie jest jednakowy w całej Polsce. Konserwatorzy niektórych województw podnieśli próg wiekowy do uzyskania specjalnych tablic do 35 lat (woj. mazowieckie i śląskie), a nawet do 40 lat (woj. lubuskie). W większości kraju wciąż obowiązuje granica 30 lat, ale pamiętajmy, że ostateczna decyzja należy do konserwatora zabytków.
Oto lista modeli aut, w których można od 2024 roku zakładać żółte tablice rejestracyjne:
Alfa Romeo 145/146
Nie jest to zbyt popularny model w Polsce, choć jeszcze kilka lat temu jeździło ich całkiem sporo. Obecnie na rynku aut używanych praktycznie nie ma modeli Alfy Romeo 145/146, jeżeli występują to raczej z prywatnego importu. Samochód zaprezentowano w 1994 roku, a produkcja ruszyła w 1995.
Audi A4 B5
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja z Audi A4 B5. Pomimo, że auto kończy właśnie 30 lat to wciąż popularny model na rynku aut używanych. Nic dziwnego – przystępne ceny, unikające korozji nadwozie, dobra jakość wykonania i niezawodna niemiecka technika powodują, że nawet starsze egzemplarze trzymają się nieźle. Auto produkowano do 2001 roku, dziś najtańsze egzemplarze w Polsce kosztują nawet 3000 zł. Dobrze wyposażone i zadbane sztuki to wydatek kilkunastu tysięcy złotych. W tej wersji nadwozia były dostępne także sportowe S4 i RS4.
Audi A6 C4
W generacji C4 po raz pierwszy Audi zastosowało nazwę A6. Jednak pierwsza A-szóstka to tak naprawdę zmodernizowane Audi 100. Samochód występował jako sedan oraz kombi (Avant). Rodzynkiem są wersje S6 z 2,5-litrowym silnikiem R5. Obecnie tych aut jest w Polsce jak na lekarstwo.
Audi A8 D2
Trudno uwierzyć, że pierwsze A8 kończy w tym roku 30 lat. Dla wielu jest to wciąż najładniejsze Audi A8, a dla producenta była to furtka do prawdziwego segmentu premium. Auto z powodzeniem mogło zawalczyć o klienta Mercedesa Klasy S W140, czy BMW Serii 7 E38, które swoją drogą też już można rejestrować jako pojazd zabytkowy. Na rynku można znaleźć sporo zadbanych egzemplarzy, oczywiście z eksportu. Trzeba pamiętać, że naprawa tych aut może wiązać się ze sporymi kosztami, ponieważ A8 D2 jest zaawansowanym technologicznie modelem, a dostępność części zamiennych jest znikoma.
BMW 7 E38
Jak już wspomnieliśmy, druga generacja „siódemki” także kończy 30 lat i ma szansę na zostanie klasykiem. Fani marki uznają E38 za najładniejszą generację serii 7, a nawet BMW w ogóle. Samochód stał się także popularny ze względu na udział w filmie o przygodach Jamesa Bonda, czy filmie Transporter z Jasonem Stathamem. Rozbieżność cenowa BMW 7 E38 jest ogromna i wynika oczywiście ze stanu auta, jak i jego przebiegu i historii. Najtańsze sztuki kupimy już za 10 tys. zł, a prawdziwe perełki (z silnikami V8 i V12) potrafią kosztować nawet 100 tys.
Lancia Kappa
To auto jest w Polsce dość znane, bo w latach 90. włoskie limuzyny służyły jako auta służbowe władz. Auto było także dostępne jako kombi oraz coupe (tych drugich powstało nieco ponad 3000 sztuk). Kappa to raczej propozycja dla koneserów, którzy nie boją się kapryśnej włoskiej myśli technicznej i są zdeterminowani, żeby naprawić usterkę lub przynajmniej znaleźć kogoś, kto będzie równie zdeterminowany. Mieć jednak Lancię na „żółtych blachach” to jest coś.
Skoda Felicia
W latach 90. to był hit Skody w Polsce. Auto było wyjątkowo popularne szczególnie wśród starszych kierowców, dla których Felicia była pierwszym „nie PRL-owskim” samochodem. Model był wprowadzeniem Skody do świata dojrzałej i rozwiniętej europejskiej motoryzacji. Gama silników nie była uboższa niż u Volkswagena, a ceny były przy tym atrakcyjne. Warto pamiętać, że w latach 1995-2001 Felicia była montowana w poznańskich zakładach VW.
Toyota RAV4
Aż trudno sobie wyobrazić, że popularny dziś SUV może być pojazdem zabytkowym. Raczej mało prawdopodobne, że ktoś zdecyduje się na założenie żółtych tablic rejestracyjnych do RAV4, ale teoretycznie jest to możliwe, bo model kończy właśnie 30 lat. Szczególnie ciekawa jest krótka wersja 3-drzwiowa. Ciekawostką jest również wersja elektryczna, która była oferowana w Kalifornii. Akumulator o pojemności 27 kWh oferował zasięg ok. 190 km i prędkość maksymalną 126 km/h.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Komentarze: