Uciekał przed policją Micrą, a potem wpław. Nie udało się, a lista zarzutów wobec niego okazała się bardzo długa
Policji udało się zatrzymać mężczyznę, odpowiedzialnego między innymi za kradzieże paliwa na okolicznych stacjach. Zanim jednak do tego doszło, podjął próbę brawurowej, choć z góry skazanej na porażkę, ucieczki.
Jak podaje policja ze Świebodzina, w ostatnim czasie doszło w okolicy do serii kradzieży paliwa na stajach. Dokonane były one różnymi pojazdami, na różnych tablicach rejestracyjnych. Funkcjonariuszom udało się jednak ustalić, że za wszystkim stoi jeden mężczyzna. Miał on się ukrywać w lasach i był poszukiwany w związku z 2-letnim wyrokiem więzienia za kradzieże.
Uśmiechnięty uciekał przed policją i wszystko nagrywał. Ciekawe czy teraz też jest mu wesoło
Posiadane przez policję informacje potwierdziły się i odnaleziono mężczyznę, który podjął jednak próbę ucieczki. Podczas pościgu kilkukrotnie omal nie doprowadził do dachowania Nissana Micry, którym próbował zgubić funkcjonariuszy. Nie szło mu to najlepiej, więc porzucił samochód i rozpoczął ucieczkę pieszo. Tu również nie miał żadnych szans z policjantami, wobec czego desperacko wskoczył do pobliskiego stawu. Jeden funkcjonariusz popłynął za nim podczas gdy drugi „również skutecznie dotarł do mężczyzny”, jak enigmatycznie napisano w policyjnym komunikacie. Szybko obezwładnili i zatrzymali uciekiniera.
Uciekał przed policją kradzionym autem i pod wpływem narkotyków. A to nie koniec
Okazało się, że miał przy sobie amfetaminę, a podczas dalszych czynności znaleziono, częściowo już rozebrany pojazd, służący do kradzieży paliwa. Jak domyślamy się, nastąpiło to podczas przeszukania posesji mężczyzny (policja nie precyzuje tego.), W tylnej części samochodu mężczyzna zdemontował siedzenie i wstawił zbiornik, który połączony był z drugim w bagażniku. „Zmodyfikował” też wlew paliwa.
Mężczyzna przyznał się do przedstawionych mu zarzutów – dwukrotnego niezatrzymania się do kontroli przez policjantów, trzynastokrotnego prowadzenia pojazdu mechanicznego pomimo sądowego zakazu, dziesięciu kradzieży paliwa oraz posiadania środków odurzających. Ponadto została mu pobrana krew do badań w celu ustalenia, czy w trakcie ucieczki był pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: