Trójramienna gwiazda Mercedesa na osłonie chłodnicy – znacie jej historię?
Każdy, kto chce przyjrzeć się z bliska gwieździe Mercedesa o średnicy pięciu metrów, może przyjść do Muzeum Mercedes-Benz.
Na zróżnicowanej ekspozycji Muzeum Mercedes-Benz prezentowanych jest około 160 pojazdówi łącznie 1500 eksponatów. Szczególną atrakcją są dodatki, które od dekad współtworzą motoryzacyjną kulturę i przyciągają uwagę swoją zaskakującą historią. Przybliża je muzealny newsletter. W dzisiejszym odcinku – emblemat na osłonie chłodnicy.
Przyciąga wzrok: dumnie umieszczony z przodu samochodu, na szczycie osłony chłodnicy – by wszyscy mogli zobaczyć go jako znak rozpoznawczy danej marki. Niekiedy przypomina nawet małą rzeźbę.
Pierwsze samochody nie potrzebowały emblematu na osłonie chłodnicy, ponieważ nie miały nowoczesnych chłodnic z zamkniętym obiegiem cieczy. Układy te zostały wprowadzone wraz ze zwiększaniem mocy silnika, na przełomie XIX i XX wieku. Wybitnym bohaterem tej historii był Mercedes 35 PS, który w 1901 r. jako pierwszy samochód otrzymał wydajną chłodnicę o strukturze plastra miodu. Od 1909 r. zdobiła ją trójramienna gwiazda Mercedesa – początkowo w postaci wypukłej plakietki.
Synowie motoryzacyjnego pioniera Gottlieba Daimlera, zmarłego w 1900 r., wpadli na pomysł zaprojektowania gwiazdy Mercedesa. Logo z trzema ramionami symbolizowało wizję Daimlera, który przewidywał zastosowanie swoich silników w pojazdach lądowych, statkach i lotnictwie. 24 czerwca 1909 r. firma Daimler-Motoren-Gesellschaft (DMG) złożyła wniosek o patent na wzór trójramiennej gwiazdy. Do rejestru znaków towarowych wpisano go 9 lutego 1911 r.
5 listopada 1921 r. złożono wniosek o rejestrację trójramiennej gwiazdy jako emblematu na osłonie chłodnicy (zarejestrowany jako znak towarowy 2 sierpnia 1923 r.). Służyła ona wówczas jako dekoracja korka wlewu cieczy chłodzącej. Gwiazda była nawet dostępna ze zintegrowanym termometrem cieczy.
Emblemat na osłonie chłodnicy służył jako znak rozpoznawczy wielu pojazdów – i przybierał różne dekoracyjne formy. Jednym z przykładów jest figurka uchwyconej w ruchu kobiety, prezentowana na wystawie w Muzeum Mercedes-Benz. Do najbardziej niezwykłych figurek należą te, które w latach 20. XX wieku projektował francuski artysta René Jules Lalique – były one wykonane ze szkła. A kiedy swoje luksusowe automobile wprowadził Maybach, na symbol marki wybrał podwójne „M” (Maybach-Motorenbau), które również służyło jako emblemat umieszczony na osłonie chłodnicy.
W rzadkich przypadkach klienci zastępowali gwiazdę Mercedesa własnymi emblematami. Mercedes-Benz 770 „Grand Mercedes” Cabriolet F (W 07), zbudowany w 1932 r. dla cesarza Wilhelma II, na osłonie chłodnicy miał herb Hohenzollernów. Ten konkretny samochód również można zobaczyć w Muzeum Mercedes-Benz.
Po drugiej wojnie światowej coraz popularniejsze stawało się aerodynamiczne doskonalenie nadwozi. W związku z tym chłodnica – jako element funkcjonalny – została przeniesiona pod pokrywę silnika, za osłonę wlotu powietrza. W Mercedesach osłona ta nadal była jednak ozdobiona trójramienną gwiazdą.W latach 90., kiedy upowszechnił się grill zintegrowany z przednią pokrywą, gwiazda została przeniesionaz chromowanego obramowania nieco do tyłu, bezpośrednio na maskę.
Gwiazda szybko została zintegrowana z koncepcją bezpieczeństwa Mercedes-Benz. Aby chronić pieszych w przypadku kolizji, od wczesnych lat 50. XX wieku montuje się ją na przegubie uniwersalnym. Jako przedmiot kolekcjonerski gwiazda była często kradziona – co sprawiło, że należała do najczęściej kupowanych części zamiennych Mercedes-Benz.
Gusta klientów zmieniają się na przestrzeni lat. W Klasie C z serii 204 po raz pierwszy zaoferowano do wyboru dwa typy przedniego pasa: z dużą gwiazdą na grillu lub z klasyczną, stojącą gwiazdą na pokrywie silnika. Jedno się nie zmienia: gwiazda pozostaje jednym z najbardziej znanych znaków towarowych na świecie.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach