
Renault Megane E-Tech zaprezentowane! Będzie dostępne tylko z napędem elektrycznym
Renault po wielu zapowiedziach i konceptach wreszcie pokazało produkcyjną odsłonę nowego Megane. Samochód jest zupełnie inny niż jego poprzednicy. Odróżnia go nie tylko rodzaj nadwozia, ale także napęd.
Spalinowy hatchback? To już przeszłość. Zaprezentowane podczas targów IAA Mobility w Monachium nowe Renault Megane E-Tech to elektryczny crossover.

Uspokajamy, dotychczasową odmianę Megane wciąż znajdziecie w ofercie francuskiego producenta, do czasu aż ten postanowi uśmiercić spalinowe modele. Jeśli jednak wolicie nowości, to będzie zmuszeni przesiąść się na napęd elektryczny.
Renault Mégane E-Tech Electric – co o nim wiemy?
Elektryczne Renault Mégane bazuje na platformie CMF-EV. Samochód ma 4,21 metra długości i 2,7-metrowy rozstaw osi.
Sercem elektrycznego Mégane będzie silnik elektryczny o mocy 130 lub 217 KM. Mocniejszy wariant ma osiągać „setkę” w 7,4 sekundy. Oczywistym więc jest, że 130-konna wersja demonem prędkości nie będzie.
Do wyboru będą też różne pojemności akumulatorów - 40 kWh i 60 kWh. Mniejszy zapewni maksymalny zasięg 300 kilometrów, a większy nawet 470 kilometrów. Renault chwali się 8-letnią gwarancją na baterie – jeśli ich maksymalna pojemność spadnie o więcej niż 30%, będzie można liczyć na darmową wymianę.

Wewnętrzu Renault Mégane E-Tech Electric zastosowano 95% materiałów pochodzących z recyklingu. Design kabiny jest dość minimalistyczny, a pierwsze co rzuca się oczy to oczywiście ekrany. Jednak co warte odnotowania, francuski producent pozostawił przy życiu całkiem sporo fizycznych przycisków.

Ile będzie kosztować elektryczne Renault Mégane? Tego na razie nie wiemy, a to cena w dużej mierze zdecyduje o ewentualnym sukcesie modelu. Sprzedaż samochodu w Europie ma ruszyć w lutym 2022 roku, więc na szczegóły musimy jeszcze trochę poczekać.
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?