Próbował uciec przed policją, wylądował w lesie na dachu
Chociaż kierowca w ogóle nie powinien był siadać za kierownicą, jechał w sposób gwarantujący mu, zainteresowanie ze strony napotkanego patrolu. Tak też się stało.
Na drodze powiatowej w miejscowości Wandowo (woj. pomorskie) policjanci z Kwidzynia, zwrócili uwagę na kierującego Renault Laguną. Według ich pomiaru przekroczył on dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o 39 km/h. Funkcjonariusze podjęli próbę zatrzymania pojazdu, jednak kierujący na widok sygnałów do zatrzymania, podjął ucieczkę w kierunku Jaromierza. Mundurowi ruszyli w pościg.
Uśmiechnięty uciekał przed policją i wszystko nagrywał. Ciekawe czy teraz też jest mu wesoło
Kierowca Laguny wciąż ignorował podawane przez policjantów sygnały i kontynuował ucieczkę. Przed miejscowością Jaromierz funkcjonariusze zauważyli, że pojazd za którym jechali leży, przewrócony na boku po prawej stronie w lesie (kierowca musiał więc odjechać na tyle, że zniknął im z oczu). Policjanci podbiegli do auta, żeby udzielić pomocy osobom poszkodowanym w tym zdarzeniu. Funkcjonariusz pałką służbową wybił okno w aucie by uczestnicy zdarzenia mogli wyjść z samochodu. Nikomu nic się nie stało.
Uciekał przed policją kradzionym autem i pod wpływem narkotyków. A to nie koniec
Jak się okazało za kierownicą Renault siedział 27-letni mieszkaniec Kwidzyna, a wspólnie z nim podróżowała 25-latka i 19-latek. Policjanci ustalili, że powodem niezatrzymania się do policyjnej kontroli był fakt, że kierowca miał zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna został ukarany mandatami karnymi za przekroczenie prędkości i spowodowanie kolizji. Sprawa trafi również do sądu w związku ze złamaniem sądowego zakazu.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: