
Powrót z wakacji samochodem. Oto kilka rad, jak bezpiecznie dojechać do domu
Ostatnie wakacyjne weekendy to zazwyczaj czas wyjątkowo wzmożonego ruchu na drogach. Pośpiech, stanie w korkach i pokusa nadrabiania straconego czasu to okoliczności niesprzyjające bezpieczeństwu jazdy. Warto więc wcześniej zaplanować podróż, aby przebiegła bez nerwów i wyruszyć w trasę, zanim rozpocznie się okres największego natężenia ruchu.
Koniec wakacji nieodmiennie wiąże się z powrotami z urlopu i większym ruchem na drogach. Często wyruszamy w ostatniej chwili i w pośpiechu, a dodatkowo wielu kierowcom może towarzyszyć stres związany z powrotem do czekających obowiązków czy zaległości w pracy. Jednak fundowanie sobie nerwowej atmosfery w samochodzie nie służy bezpieczeństwu jazdy. Dopilnujmy, aby poirytowanie czy pośpiech w jak najmniejszym stopniu przekładały się na zachowanie za kierownicą i podejmowane na drodze decyzje. Czasem pomocą dla kierowcy mogą okazać się systemy bezpieczeństwa znajdujące się w samochodach. Aby jednak powrót z wakacji nie był dla nas przykrym doświadczeniem, warto się do niego przygotować.
NIE PLANUJ NA OSTATNIĄ CHWILĘ
Z podróżą powrotną często związany jest pośpiech, ponieważ kierowcy chcą możliwie jak najbardziej skrócić czas przejazdu i jak najszybciej znaleźć się w domu. Zwlekanie z wyjazdem do ostatniej chwili może skutkować pokusą późniejszego nadrabiania straconego czasu poprzez przekraczanie dozwolonej prędkości czy ryzykowne manewry na trasie. Należy też wziąć pod uwagę innych kierowców, którzy znajdują się w podobnej sytuacji i również spieszą się, co może prowadzić do mniej ostrożnej niż zwykle jazdy, niezachowywania przepisowych odstępów między samochodami czy nieprawidłowego wyprzedzania. Dlatego przed wyruszeniem w drogę warto sprawdzić, kiedy ruch na trasie jest największy i wyjechać wcześniej. Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault, radzi:
Planując powrót w ostatni weekend wakacji, musimy liczyć się z o wiele większym natężeniem ruchu na drogach i wiążącymi się z tym utrudnieniami. Tym większe znaczenie ma wówczas zachowanie szczególnej ostrożności i dostosowanie prędkości oraz stylu jazdy do panujących warunków. Zwłaszcza, że często nie przemieszczamy się sami, ale w jednym samochodzie znajduje się kilka osób.
NIE ZAŚNIJ ZA KIEROWNICĄ
Ważne jest, aby przed wyjazdem w trasę kierowca dobrze wypoczął, ponieważ zmęczenie i senność za kierownicą oznaczają wolniejsze reagowanie i mogą skutkować utratą kontroli nad pojazdem oraz zwiększać ryzyko wypadku. Kierowca nigdy nie powinien też ignorować oznak zmęczenia takich jak trudności z koncentracją, ociężałość powiek, częste ziewanie czy przeoczenie znaku drogowego. W takiej sytuacji może pomóc przede wszystkim robienie częstych przerw w celu odpoczynku czy rozruszania się. Można też ratować się wypiciem mocniejszej kawy, natomiast w czasie jazdy warto włączyć chłodniejszy nawiew.
Zdarza się jednak, że zmęczenie kierowcy połączone z monotonią prowadzenia skutkuje zaśnięciem za kierownicą i w efekcie nagłym zjechaniem z pasa ruchu. Jest to bardzo niebezpieczne, dlatego najnowsze samochody są wyposażone w system kontroli pasa ruchu (LDW) i system utrzymywania samochodu na pasie ruchu (LKA). Dzięki temu auto może z wyprzedzeniem zareagować na zmianę toru jazdy – kamera wykrywa poziome oznakowanie drogi i system ostrzega kierowcę o niezamierzonym przecięciu ciągłej lub przerywanej linii pasa ruchu przy określonej prędkości. System sam koryguje tor jazdy, jeśli samochód zacznie zjeżdżać z pasa ruchu bez uprzedniego włączenia kierunkowskazu. Nowoczesne technologie mogą jednak tylko wspomóc kierowcę w bezpiecznej jeździe, ale nie zastąpią właściwego wypoczynku przed podróżą. Najlepiej więc nie dopuszczać do sytuacji, gdy taki system może się włączyć.
GDY STOISZ W KORKACH
Może się zdarzyć, że nawet mimo wcześniejszego zaplanowania czasu wyjazdu na porę najmniejszego natężenia ruchu nie unikniemy po drodze stania w korkach. Szczególnie ważne jest wtedy zachowanie odpowiedniej odległości od poprzedzającego pojazdu. W takich okolicznościach dobrze sprawdzi się regulator prędkości z funkcją Stop & Go, który w samochodzie może być montowany w standardzie lub w opcji. System ten działa
w zakresie od 0 do 170 km/h i umożliwia automatyczne utrzymywanie minimalnej bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu. W razie konieczności całkowitego zatrzymania samochodu podczas jazdy w korkach może go bezpiecznie zatrzymać i ponownie uruchomić w ciągu 3 sekund, gdy inne pojazdy ruszą z miejsca. Po przekroczeniu 3 sekund postoju system wymaga interwencji ze strony kierowcy poprzez naciśnięcie przycisku na kierownicy lub wciśnięcie pedału przyspieszenia.
USTĘPUJ PIERWSZEŃSTWA
Nieustąpienie pierwszeństwa jest rokrocznie jedną z głównych przyczyn wypadków z winy kierujących.
W ubiegłym roku 5708 wypadków miało miejsce z powodu nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu. Z danych policji wynika, że przyczyną 2780 wypadków z winy kierujących było nieustąpienie pierwszeństwa pieszym na przejściach dla pieszych, przy skręcaniu w drogę poprzeczną lub w innych okolicznościach, z czego aż 83% potrąceń pieszych wydarzyło się na pasach.
Powinniśmy szczególnie uważać na pieszych jako niechronionych uczestników ruchu, gdyż są oni najbardziej bezbronni w starciu z samochodem i nawet przy pozornie niegroźnym potrąceniu mogą doznać najcięższych obrażeń. Należy pamiętać, aby podczas jazdy zawsze kierować się zasadami współpracy i ograniczonego zaufania wobec innych uczestników ruchu.
NIE TRAĆ CZUJNOŚCI BLISKO DOMU
Gdy dojeżdżamy do celu i znajdujemy się na znanym terenie, łatwo o utratę skupienia za kierownicą. Poczucie bezpieczeństwa związane z poruszaniem się po znanych drogach może powodować u kierowców zmniejszenie czujności. Należy pamiętać, że zagrożenie na drodze może pojawić się w każdym miejscu i zbytnie rozluźnienie za kółkiem czy rozproszenie uwagi może skutkować niewystarczająco szybkim reagowaniem, co zwiększa ryzyko udziału w niebezpiecznym zdarzeniu na ostatniej prostej.
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym