
Niezwykle rzadkie Ferrari J50 jest do kupienia za 3,6 miliona dolarów!
Powstało tylko 10 egzemplarzy J50, co czyni go jednym z najrzadszych współczesnych modeli Ferrari.
Jedno z najrzadszych współczesnych Ferrari jest teraz wystawione na sprzedaż za 3,6 miliona dolarów. J50 jest jednym z zaledwie 10 egzemplarzy zbudowanych z okazji 50. rocznicy obecności Ferrari w Japonii. Choć samochód ten powstał w oparciu o 488 Spider, J50 może pochwalić się wyjątkową stylistyką i dodatkową mocą.
J50 był pierwszym z Ferrari Fuoriserie (po włosku „zbudowany na zamówienie”), który obejmuje samochody o mocno limitowanych seriach, takich jak F60 America. Pod oszałamiającą karoserią kryje się jednostka napędowa, przeniesiona wprost z 488, ale podkręcona o 20 KM, a tym samym oddającą 690 KM. Auto przyspiesza w 3 sekundy do 100 km/h, a prędkość maksymalna wynosi 325 km/h.
Nadwozie wystawionego na sprzedaż modelu wyróżniają unikalne cechy, takie jak dwa kanały powietrzne z włókna węglowego na masce, przezroczysta pokrywa silnika z poliwęglanu i konstrukcja tylnego dyfuzora inspirowana myśliwcem o napędzie odrzutowym. Całość postawiono na =20-calowych felgach zaprojektowanych wyłącznie na potrzeby Ferrari J50.
Elegancki design jest jednocześnie futurystyczny i tradycyjny, kontrastujący z zaokrąglonym 488, na którym się opiera. Podobno został zainspirowany samochodami drogowymi Ferrari z lat 70. i 80. W momencie premiery zdobył słynną nagrodę za wzornictwo, Red Dot.

Ferrari J50 rodem z Maranello jest obecnie wystawiony na sprzedaż u oficjalnego dilera Ferrari w Tokio. Ten konkretny egzemplarz jest notowany jako rocznik 2019 i oferowany w cenie 3,6 miliona dolarów. Na liczniku ma 690 kilometrów. Zainteresowani?
Najnowsze
-
Autostrada A2 w chaosie! Kierowcy wściekli na gigantyczne utrudnienia. Kiedy koniec tej drogi przez mękę?
Od soboty autostrada A2 między Poznaniem a Świeckiem to dla niektórych farsa. Kierowcy muszą mierzyć się z koszmarem organizacji ruchu. Tymczasowe pasy, zakazy dla ciężarówek, ograniczenia prędkości do 50 km/h i brak pasa awaryjnego – to tylko część problemów. Dlaczego rozbudowa trzeciego pasa zamienia się w drogę przez mękę? Sprawdzamy zmiany i to czy da się przejechać bez nerwów. -
Amortyzatory to nie tylko wygoda! Oto groźne mity, które mogą skutkować śmiertelnym wypadkiem!
-
Volvo ES90 – 700 km zasięgu w elektryku dzięki polskim innowacjom! Co jeszcze stworzyli eksperci z Volvo Tech Hub w Krakowie?
-
Kto buduje polskie drogi? Firmy z UE i… Chin. Kto jeszcze zarabia miliardy i czy zdąży do 2030 roku?
-
Nowa Mazda6e – czy elektryk z duszą sportowego sedana podbije rynek?