Nawet 170 km/h bez mandatu? Tak już niedługo będzie w Rosji!

Wielu kierowców z rozmarzeniem spogląda w stronę pozbawionych ograniczeń prędkości niemieckich autostrad. Już niedługo będą mogli wzdychać także do autostrad… rosyjskich.

Pamiętacie protesty organizacji zajmujących się „bezpieczeństwem” ruchu drogowego, kiedy w Polsce podnoszono o 10 km/h limit prędkości na drogach ekspresowych i autostradach? Dowodzono, że 130 km/h to już bardzo dużo, a 140 km/h to pewna śmierć, a przynajmniej wyraźny wzrost liczby wypadków. No i co? No i właśnie nic…

Jaka prędkość jest bezpieczna na autostradzie? Według Ministerstwa Sprawiedliwości granica to 280 km/h!

Podobnego zdania są władze rosyjskie, ale one idą nawet o krok dalej. Obecnie na części tamtejszych autostrad dopuszczalna prędkość to 130 km/h, a na innych 110 km/h. Limit nie jest tam zależny od sztywnych reguł, ale od samej drogi. Nowobudowane autostrady są już dostosowane do bezpiecznej jazdy z prędkością nawet 150 km/h i ustanowienie takiego limitu poparło tamtejsze Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Mandaty będą wynosić nawet 5000 zł? To nowy rządowy pomysł

Skąd więc 170 km/h w tytule? Otóż rosyjska policja jest wyrozumiała dla kierowców i nie zatrzymuje nawet za przekroczenie prędkości o 20 km/h. Co zaskakujące, oficjalnie takie działania popiera nawet dowódca Państwowej Inspekcji Ruchu Drogowego. Skrytykował on pomysł obniżenia tolerancji do 10 km/h, a także wprowadzanie w miastach stref z limitem 30 km/h. Według niego takie działania służą wyciąganiu pieniędzy od kierowców, a nie poprawie bezpieczeństwa.

Co sądzicie o takich pomysłach? U nas też powinno zwiększyć się dopuszczalną prędkość na autostradach, a policja powinna być bardziej wyrozumiała?

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze