Mini Electric SE – test, opina, dane techniczne, cena. Zabawka na prąd
Nie pojedziesz nim nad morze ani w góry. O weekendowym wypadzie za miasto, też raczej zapomnij. O przewiezieniu większej liczby zakupów także. Ale za to jest przyjazny dla środowiska i świetnie wpasowuje się w miejski krajobraz. Podobno Mini to nie samochód, a styl życia, który zdobywa coraz więcej zwolenników. Czy elektryczne Mini podbije serca fanów kultowej marki?
Mini Electric SE to całkowicie elektryczne Mini, które z powodzeniem łączy kultowy wygląd i charakterystykę tego znanego i lubianego przez wielu samochodu z nowoczesnym trendem elektromobilności. Tylko czy 200 kilometrów zasięgu wystarczy, by cieszyć się „gokartową frajdą z jazdy”? Sprawdziłyśmy!
Mini Electric SE – design
Stylistycznie elektryczna wersja Mini jest bardzo dobrze przemyślana, idealnie wpisująca się w trendy, że elektryk ma być futurystyczny i wyróżniający się drodze. Z zewnątrz od wersji spalinowej Mini Electric odróżnia przede wszystkim całkowicie zmieniona, zamknięta atrapa chłodnicy oraz dedykowane do tego modelu, 17-calowe aluminiowe obręcze kół, które są niemal w całości zamknięte (czy to się komuś podoba czy nie, to kwestia gustu). Z tyłu zaś znajduje się żółty emblemat, przypominający wyglądem wtyczkę – żeby nikt nie miał wątpliwości, że to auto jeździ na prąd.
Kształt świateł pozostał bez zmian tak, żeby model w dalszym ciągu nawiązywał do korzeni marki. Z przodu są to diodowe reflektory adaptacyjne, które automatycznie dostosowują jasność i wiązkę światła do warunków jazdy, a z tyłu diodowe reflektory z emblematem brytyjskiej flagi Union Jack, która nawiązuje w sposób oczywisty do historii tej marki.
Mini Electric SE – wnętrze
We wnętrzu elektrycznego Mini uwagę od razu zwraca umieszczony centralnie podświetlany, okrągły wyświetlacz dotykowy, służący do obsługi systemu multimedialnego, który z pomocą kolorów podświetlenia oraz ich intensywności „rozmawia z kierowcą” – po intensywności oświetlenia możemy rozpoznać stopień naładowania akumulatora, a zmiana trybu jazdy również jest sygnalizowana odpowiednim kolorem. Tak samo jak zmiana temperatury wewnątrz pojazdu. Sam system multimedialny nie jest zbyt intuicyjny w obsłudze i dopiero po jakimś czasie, metodą prób i błędów jego użytkowanie staje się łatwiejsze.
Pod wyświetlaczem znajdują się przełączniki rodem z samolotów, którymi możemy nie tylko wyłączyć kontrolę trakcji czy przełączyć tryb jazdy, ale również ustawić kolor oświetlenia ambientowego. Tu pierwszy zgrzyt – przełącznik trybów jazdy jest umieszczony na samym skraju, z prawej strony, co nie do końca ułatwia kierowcy ich szybką zmianę.
Tuż przed kierowcą jest umieszczony osobny tablet z cyfrowym wskaźnikiem prędkości oraz wskaźnikiem zużycia energii i wskaźnikiem pokazującym, co aktualnie dzieje się z akumulatorem w trakcie jazdy. Całość jest prosta i przejrzysta.
Wnętrze prezentuje się ładnie, modnie i wygodnie. Zaskakuje też przestronnością, ale tylko z przodu. Jeśli postanowisz zabrać na przejażdżkę więcej znajomych, uprzedź koleżanki, żeby raczej nie zakładały szpilek. A w ogóle najlepiej umówcie się już na miejscu, bo na tylnej kanapie nikomu, poza małym dzieckiem, nie będzie zbyt wygodnie.
Mini Electric SE – silnik i zasięg
Elektryczne Mini napędza silnik o mocy 184 KM. Maksymalny moment obrotowy to 270 Nm. Autko do prędkości 60 km/h rozpędza się w 3,9 sekundy, a do „setki” w 7,3 sekundy. Prędkość maksymalna osiągana przez ten model to 150 km/h. Jak to przy elektrycznym napędzie, przyspieszenie jest liniowe od początku, do końca.
Jak daleko zajedziemy Mini Electric SE? Producent podaje, że pojemność akumulatora to 32,6 kWh, a maksymalny zasięg to 232 kilometry. Jednak, gdy chcemy jechać w komfortowych warunkach, słuchając radia i chłodząc się delikatnie klimatyzacją, to realny zasięg wynosi 190 kilometrów. I z tą klimatyzacją też nie można przesadzać. Gdy włączyłam mocniejszy nawiew i w przeciągu minuty zasięg spadł mi o 10 kilometrów, uznałam, że otwarte okna też dadzą radę.
Zasięg więc nie jest porywający i tak samo jak wielkość tego samochodu, raczej kwalifikuje go jako samochód typowo miejski. Zwłaszcza, że jeżdżąc po mieście często zdejmujemy nogę z gazu, a rekuperacja w Mini działa bez zarzutu. Każde odpuszczenie pedału gazu skutkuje odczuwalnym przyhamowaniem, które jest związane z odzyskiwaniem energii z kół. Dzięki temu możemy nie tylko opóźnić wyczerpanie akumulatora, ale także właściwe poruszać się korzystając tylko z pedału przyspieszenia. Ciekawostką jest, że nawet stojąc na światłach nie musimy trzymać wciśniętego pedału hamulca – Mini po odpuszczeniu gazu samo wyhamuje aż do zatrzymania się, po czym cierpliwie stoi i czeka na ponowne wciśnięcie przez nas gazu.
Mini Electric SE – ładowanie
Elektryczne Mini można podłączyć do domowego gniazdka, podobnie jak telefon komórkowy. Pełne naładowanie akumulatora zajmuje około 15 godzin. Korzystając z tzw. szybkiej ładowarki naładujemy elektryczka do 80% w 35 minut.
Mini Electric SE – wrażenia z jazdy
Elektryczna wersja Mini może się pochwalić naprawdę niezłymi właściwościami jezdnymi. Samochód jest krótki (3,84 m), a wysokonapięciowy akumulator został umieszczony pod podłogą, pomiędzy przednimi siedzeniami i pod tylną kanapą, dzięki czemu jest świetnie wyważony. Zakręty pokonuje bardzo sprawnie i jest w pełni przewidywalne. Oczywiście, olbrzymia w tym zasługa szerokiego rozstawu kół i bardzo dobrze zestrojonego, dość twardego zawieszenia, które jednak doskonale radzi sobie z nierównościami nawierzchni.
Mini Electric SE oferuje kierowcy cztery zróżnicowane tryby jazdy: Sport, Komfort, Green oraz Green+. Używanie każdego z nich wiąże się z innym zużyciem energii i innym potencjalnym zasięgiem do przejechania. Najszybciej energia zużywa się w trybie „Sport”. Najwolniej będzie ona zużywana przy trybie „Green+”, ale wówczas trzeba się liczyć z tym, że wyłączone zostaną wszystkie systemy umilające podróżowanie, takie jak np. klimatyzacja czy nawiew.
Mini Electric SE – cena
Ceny Mini Electric SE zaczynają się od 142 000 złotych. Jeśli zdecydujemy się na maksymalnie wyposażoną wersję, to kwota może wzrosnąć nawet powyżej 170 000 złotych.
NA TAK:
- właściwości jezdne
- trzymanie się w zakrętach
- przyspieszenie
- łatwe ładowanie, stosunkowo krótkie
NA NIE:
- zasięg
- cena
- umieszczenie przełącznika zmiany trybów jazdy
Mini Electric SE – dane techniczne
Moc maksymalna | 184 KM |
Maksymalny moment obrotowy | 270 Nm |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 7,3 sekundy |
Prędkość maksymalna | 150 km/h |
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI