
Legendarny sterowiec Goodyear Blimp zawita do Polski!
W zeszłym roku sterowiec Goodyear Blimp powrócił na europejskie niebo. W tym roku będzie go można zobaczyć w jeszcze większej liczbie miejsc, w tym nad legendarnym torem Nürburgring, gdzie z powietrza będzie nadawać relację z wyścigów WTCR – Pucharu Świata FIA Samochodów Turystycznych.
W najbliższy weekend rozpoczyna się sezon WTCR 2021 – Pucharu Świata Samochodów Turystycznych FIA, gdzie drugi rok z rzędu Goodyear będzie wyłącznym dostawcą opon. Emocji z pewnością nie zabraknie, o czym może już świadczyć miejsce rozpoczęcia zmagań – zawodnicy zmierzą się ze sobą na jednym z najtrudniejszych torów w motorsporcie: Pętli Północnej Nürburgring.
Goodyear dołączył do WTCR w zeszłym roku, dostarczając każdemu zespołowi i kierowcy po jednej specyfikacji opon wyścigowych Goodyear Eagle F1 SuperSport na suchą i mokrą nawierzchnię, zaprojektowanych specjalnie dla samochodów turystycznych o mocy 360 KM. Dzięki współpracy z organizatorem zawodów, firmą Eurosport Events, producent opon rozpoczął również kampanię #FollowTheLeader, która będzie trwać do końca sezonu 2021.
W tym roku do rywalizacji stanie 22 kierowców reprezentujących 12 różnych narodowości. W trakcie sezonu WTCR odwiedzi osiem torów, z których każdy będzie miał swój własny zestaw wyzwań.
Sebastian Trinks, lider ds. wydarzeń specjalnych w Goodyear dla WTCR i PURE ETCR, z niecierpliwością czeka na kolejny ekscytujący sezon. „Dzięki dwóm nowym modelom Audi i Hyundaia, które dołączą do sprawdzonych maszyn Lynk & Co, CUPRA i Hondy, spodziewamy się, że wyścig WTCR będzie bardziej konkurencyjny niż kiedykolwiek. Na starcie pojawi się również kilku naprawdę doświadczonych kierowców, w tym sześciu zdobywców tytułów mistrzowskich FIA. Oznacza to, że walka o mistrzostwo powinna być jeszcze bardziej zacięta niż w zeszłym roku.”
Po wyścigu na 25-kilometrowej Pętli Północnej Nürburgringu, kolejne rundy odbędą się na autodromach klasy premium, takich jak Estoril w Portugalii, Aragón w Hiszpanii i Hungaroring na Węgrzech. Latem w kalendarzu WTCR zadebiutuje także włoski tor Adria Raceway. Sezon zakończy się azjatyckim etapem, w ramach którego odbędą się wyścigi na Inje Speedium w Korei Południowej, Ningbo w Chinach oraz na ekscytującym torze ulicznym Guia w Makau. Mając do dyspozycji tylko jedną mieszankę typu slick na cały sezon, Goodyear miał za zadanie opracować bardzo uniwersalną specyfikację, która sprawdzi się w różnych warunkach pogodowych i na bardzo różnych torach.
„Uzgodniliśmy z zespołami i Eurosport Events, że utrzymamy tę samą specyfikację opon, co w zeszłym roku” – dodał Trinks. „Dzięki temu zespoły nie muszą uczyć się od początku nowej opony i mogą zaoszczędzić na kosztach, bazując na danych z zeszłego roku. Otrzymaliśmy bardzo pozytywne opinie od zespołów i kierowców na temat osiągów opon w 2020 roku, więc jesteśmy pewni, że dostarczamy im odpowiedni produkt gotowy na pełen wyzwań i rywalizacji sezon. Szczególnie cieszymy się z odnowienia programu Goodyear #FollowTheLeader, w ramach którego kierowca prowadzący w klasyfikacji jest nagradzany specjalnym paskiem na przedniej szybie i kurtce.”
Według Trinksa, głównym wyzwaniem tego weekendu będzie nieprzewidywalność warunków pogodowych na torze Nürburgring. „Pogoda na torze Nürburgring może zmieniać się bardzo szybko w trakcie jednego okrążenia, więc bywa tak, że rozpoczynasz wyścig w suchych warunkach, a kończysz go w deszczu. Prognozy przewidują dość suchą pogodę z temperaturą oscylującą w granicach 20-22°C, więc warunki pogodowe powinny być tym razem dość stabilne, ale zawsze jest niepewność. To będzie największe wyzwanie dla zespołów w ten weekend.”
Akcja na torze Nürburgring rozpocznie się w czwartek, a dwa wyścigi zaplanowane są na sobotni poranek, każdy po trzy okrążenia (76 km). Weekend ten jest połączony z wyścigiem ADAC TOTAL 24h Race, w którym każdy samochód TCR, spośród kilkudziesięciu innych, będzie się ścigał na oponach Goodyear.
Najnowsze
-
Wąskie gardło na S1! Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury rezygnuje z trzeciego pasa?
Czy ekspresówka S1 na Górnym Śląsku stanie się kolejnym wąskim gardłem polskich dróg? Ministerstwo Infrastruktury zdecydowało się na przebudowę trasy bez dodania trzeciego pasa, mimo że prognozy wskazują na szybko rosnący ruch. Czy to decyzja, która już wkrótce sparaliżuje ruch na jednej z najważniejszych tras w regionie? Sprawdzamy, dlaczego resort nie posłuchał zaleceń ekspertów i jakie będą konsekwencje tej decyzji dla kierowców. -
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
-
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym