Kierowca osobówki gonił motocyklistę i groził mu strzelbą!
Różnych ludzi można spotkać na drogach - to wie każdy kierujący. Ale nikt nie spodziewa się, że zostanie bez powodu zaatakowany bronią palną grubego kalibru!
Na skrzynkę mejlową „Stop agresji drogowej”, obsługiwaną przez policję w Kłobucku, wpłynął film autorstwa pewnego motocyklisty. Na nagraniu widać jak wyprzedza on z prawej strony Forda Ka, który wykonuje manewr skrętu w lewo. Kierowca samochodu zamiast skręcić, ruszył w pogoń za motocyklistą. Ten chyba nie do końca zdawał sobie sprawę z sytuacji i kiedy auto dogoniło go na drodze gruntowej, machał ręką, jakby zachęcając kierującego do wyprzedzenia go.
Kierowca celowo potrącił motocyklistę. Chciał mu dać nauczkę czy wymusić odszkodowanie?
Tymczasem mężczyźni jadący Fordem zrównali się z motocyklistą, zatrzymali i pasażer zaczął krzyczeć na niego. Zarzucał mu, że zbyt blisko wyprzedził samochód (blisko, ale nie było więcej miejsca) oraz że jechał za szybko w terenie zabudowanym (to pewnie prawda, ale nie do udowodnienia). Motocyklista próbował coś odpowiedzieć, ale wtedy kierowca wyciągnął strzeblę i wycelował w niego. Rider błyskawicznie odkręcił manetkę i uciekł.
Policjanci niezwłocznie po otrzymaniu nagrania podjęli czynności procesowe i jeszcze tego samego dnia ustalili tożsamość kierującego samochodem osobowym oraz dokonali przeszukania w jego miejscu zamieszkania. Kierującym okazał się 39-letni mieszkaniec powiatu kłobuckiego. U mężczyzny zabezpieczono trzy przedmioty przypominające broń palną, w tym jeden z magazynkiem na kulki plastikowe oraz atrapy amunicji myśliwskiej. Zabezpieczone przedmioty to prawdopodobnie repliki broni palnej. Opinia biegłego z zakresu broni i balistyki określi dokładnie czy mogły one służyć do oddania strzału. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje teraz prokurator. Przypominamy, że za nielegalne posiadanie broni palnej grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci dotarli także do motocyklisty. Mężczyzna poinformował ich, że w tej sprawie nie czuje się zagrożony i nie chce składać wniosku o ściganie, dotyczące gróźb karalnych.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach