Hyundai Tucson HEV – TEST – nie uznaje półśrodków. Wrażenia z jazdy, opinia, dane techniczne, ceny
Hyundai Tucson HEV doskonale pokazuje, że nudno to już było. Zapraszam na test
Spis treści
- Hyundai Tucson HEV – ultranowoczesny design…
- Hyundai Tucson HEV – wymiary
- Hyundai Tucson HEV – nie gorsze wnętrze…
- Hyundai Tucson HEV – piano black wygląda świetnie, ale…
- Hyundai Tucson HEV – funkcjonalność kokpitu
- Hyundai Tucson HEV – bezpieczeństwo
- Hyundai Tucson HEV – wrażenia z jazdy
- Hyundai Tucson HEV – rodzinny charakter i bagażnik
- Hyundai Tucson HEV – zawieszenie
- Hyundai Tucson HEV – ceny w Polsce
- Hyundai Tucson HEV – zalety i wady
- Hyundai Tucson HEV – dane techniczne
- Hyundai Tucson HEV – galeria
Jeśli pamiętacie pierwsze trzy generacje Hyundaia Tucsona, to pewnie kojarzycie go jako rodzinnego, niespecjalnie wyróżniającego się SUV-a. Z czwartą generacją jest tak, jakby Koreańczycy doszli do wniosku, że już dość długo wiało nudą i teraz zrobią wszystko… na odwrót. Czyli zero nudy, zero tuzinkowych rozwiązań, zero przewidywalności – po prostu zero półśrodków, tylko ma być najnowocześniej, jak się tylko da. Czy to jednak faktycznie był traf w dziesiątkę? Sprawdzamy to testując model Hyundai Tucson HEV, czyli wersję z klasycznym układem hybrydowym pod maską.
Hyundai Tucson HEV – ultranowoczesny design…
… to zdecydowanie pierwsze, co nam się rzuca w oczy i to, co zostaje nam na długo w pamięci po spotkaniu z czwartą generacją Tucsona. Ale to, za co przede wszystkim należą się Koreańczykom pochwały, to szczególna dbałość o szczegóły. Projektanci postawili bowiem na charakterystyczne, powtarzające się na całej długości nadwozia geometryczne kształty, które zwracają uwagę przede wszystkim na przedzie, gdzie umieszczone zostały tworząc wlot powietrza.
Całość przypomina duże skrzydła, na bokach których umieszczono ledowe reflektory. Jednak analogiczne wzory znajdziemy nawet na obudowach nadkola, aluminiowych listwach z tyłu nadwozia czy nawet na obudowie tylnego zderzaka, tylnych reflektorach czy dodatkowym świetle stop. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię takie spójne i dopracowane konstrukcje. Co ciekawe, jak spojrzycie na boczną linię nadwozia Tucsona to też nie jest on standardowa. Przetłoczenia, które zostały tam umieszczone, tworzą niepowtarzalny kształt, który służyć ma jednocześnie do poprawy aerodynamiki pojazdu.
Hyundai Tucson HEV – wymiary
Hyundai Tucson HEV – nie gorsze wnętrze…
… które jest w pełni spójne, eleganckie i równie nowoczesne. Czasem aż za bardzo. Wymysłem diabła jest bowiem zamiana tradycyjnego lewarka zmiany skrzyni biegów na elektroniczne przyciski i umieszczenie ich na środkowej konsoli i to w kolejności totalnie nieintuicyjnej. Konstruktorzy postanowili dołożyć kierowcom Tucsona wrażeń i bieg wsteczny umieścili na górze, a bieg służący do jazdy do przodu – u dołu.
I o ile taka kolejność rozmieszczenia biegów w przypadku tradycyjnej dźwigni nie przeszkadza, o tyle jeśli chodzi o wciskanie guzików, to palce działają już bardziej automatycznie, więc naprawdę trzeba się bardzo pilnować, żeby nie naciskać tych przycisków na odwrót. Koreańczycy podjęli też próbę zaszczepienia w kierowcach Tucsona slowlife poprzez bardzo wolne i zrównoważone naciskanie przycisków odpowiadających za zmianę biegów. Każda szybsza próba wciskania przycisków, skutkuje niczym innym, jak brakiem przerzucenia biegu, co w przypadku manewru parkowania może być dość niemiłą niespodzianką.
Hyundai Tucson HEV – piano black wygląda świetnie, ale…
Jak już jesteśmy przy niemiłych niespodziankach, to taką też z całą pewnością będzie ogromna ilość piano black umieszczona we wnętrzu – przede wszystkim na konsoli środkowej i bocznych uchwytach w drzwiach. I choć jestem ogromną fanką piano black co do zasady, bo uważam, że jego użycie powoduje, że we wnętrzu się dzieje i wygląda ono bardziej elegancko, to w Tucsonie możemy bardzo szybko wyciągnąć lekcję, jak bardzo niepraktyczne jest jego stosowanie w dużej ilości. Niestety w naszym testowym egzemplarzu widać było mnóstwo zarysowań, a na dotykowym panelu regulacji nawiewu – kurz i odciski palców. Mimo regularnego czyszczenia panelu więcej odcisków, to chyba można znaleźć jedynie w policyjnej kartotece.
Ale poza tym wnętrze jest naprawdę spójne, pomysłowe i w pełni oddające ducha czwartej generacji Tucsona. Przez całą szerokość deski rozdzielczej poprowadzono bardzo subtelny wlot powietrza, który przechodzi w dekoracyjną listwę na boczkach drzwi – w drzwiach kierowcy dodatkowo umieszczono tam przyciski do zapamiętywania ustawień fotela. Tu warto wspomnieć, że testowany przez nas egzemplarz posiadał skórzane fotele, które były wentylowane i podgrzewane – te z tyłu również.
Hyundai Tucson HEV – funkcjonalność kokpitu
Ekran ze wskaźnikami o przekątnej 10,25 cala został postawiony na płasko przed kierowcą i niejako wpasowany w całość deski rozdzielczej. Obawiałam się początkowo o jego widoczność w słonecznie dni, ale zupełnie niepotrzebnie. Wszystko było nienagannie widoczne niezależnie od aury.
Środkowa konsola jest masywna i posiada w podłokietniku duży, wygodny schowek, a u szczytu półeczkę na telefony. Tak, z pełną premedytacją piszę w liczbie mnogiej, bo jednocześnie możecie położyć tam dwa telefony i jeden ładować z użyciem kabla – do dyspozycji dwa wejścia USB, a drugi na ładowarce indukcyjnej, która jest ustawiona pod kątem i wyposażona w nawiew, dzięki czemu telefon się tak nie przegrzewa. Dodatkowy plus takiego ustawienia ładowarki – jeśli macie tendencję do zaglądania co się dzieje na ekranie waszego telefonu w trakcie jazdy, to tu nie będziecie mieli takiej możliwości, a to z całą pewnością oznacza większe bezpieczeństwo w trakcie jazdy.
Hyundai Tucson HEV – bezpieczeństwo
Za bezpieczeństwo w trakcie jazdy odpowiadają też liczne systemy do tego służące, m.in. asystent utrzymania pasa ruchu, adaptacyjny tempomat, system pomagający zapobiegać kolizjom etc. Dużo systemów i dużo różnych dźwięków i sygnałów z nich płynących – mówiąc szczerze nie zdołałam rozszyfrować znaczenia wszystkich przez czas naszego testu.
Ale na szczególną uwagę zasługuje koncepcja systemu BLIS (Blind Spot Information System) proponowana przez Koreańczyków. Umieścili oni bowiem dodatkowe kamerki w lusterkach bocznych, które po włączeniu kierunkowskazu wyświetlają swój obraz w odpowiednim wskaźniku – czy to po stronie prędkościomierza czy obrotomierza.
Dzięki temu mamy dodatkowy podgląd na sytuację co znajduje się na bocznym pasie za nami, ale też możemy podejrzeć podczas wykonywania skrętu czy nie najeżdżamy na krawężnik. Rozwiązanie pomysłowe i przydatne podczas codziennej jazdy. Zdecydowanie bardziej niż funkcja automatycznego wjazdu na miejsce parkingowe i wyjazdu z niego, za pomocą przycisków umieszczonych w kluczyku do samochodu. Ale ta ostatnia robi całkiem niezłe show. Ciekawa jestem jedynie jak często faktycznie kierowcy Tucsona później korzystają z tej funkcji.
Hyundai Tucson HEV – wrażenia z jazdy
Podczas codziennej jazdy z całą pewnością też docenicie dynamikę napędu hybrydowego, który znajduje się w Tucsonie HEV. Na ten napęd składa się silnik benzynowy o pojemności 1.6 litra T-GDi, który zapewnia moc 180 KM, wspomagany silnikiem elektrycznym o mocy 60 KM – całość daje nam 230 KM żywej mocy. Żywej, bo zaskakującej nawet samego producenta swoimi osiągami. Ten bowiem podaje, że Tucson przyspiesza do 100 km/h w 8 sekund, jednak przy wykorzystaniu obu silników udaje się to zrobić nawet szybciej.
Co ciekawe, dynamika ta nie umiera tak bardzo nawet w trybie ECO, co nie jest zazwyczaj takie oczywiste. Oczywiste jest za to, że oba silniki świetnie współpracują i w mieście Tucson kiedy tylko może, przełącza na tryb jazdy na silniku elektrycznym. To momentalnie znajduje odzwierciedlenie w wartościach dotyczących zużycia paliwa – średnie spalanie podczas naszego tygodniowego testu w warunkach miejskich to 6,9 litra. Jak na rodzinnego SUV-a, to całkiem dobry wynik.
Hyundai Tucson HEV – rodzinny charakter i bagażnik
Dobrym wynikiem pod kątem rodzinnego charakteru Tucsona jest też pojemność bagażnika – ta powiększyła się o 100 litrów w stosunku do poprzedniej generacji i obecnie wynosi 616 litrów. Co prawda jest tu mały trick po stronie producenta, który podaje taką wartość – do tej pojemności dolicza on schowki pod podłogą bagażnika. Ale jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że mówimy cały czas o hybrydzie, to myślę, że nadal wynik ten jest bardzo satysfakcjonujący.
Hyundai Tucson HEV – zawieszenie
Z całą pewnością rodzinne nie jest prowadzenie się Tucsona. Na szczęście. Prowadzi się go bardzo stabilnie, jest przewidywalny, do tego stopnia, że nawet pokonywanie zakrętów przy większych prędkościach jest przyjemnością i nie stanowi wyzwania, a auto nie przechyla się nadmiernie. Do tego świetnie zestrojony układ hamulcowy, który oczywiście wspomaga też odzyskiwanie energii. Całość daje ogrom przyjemności z jazdy, też po mieście.
Hyundai Tucson HEV – ceny w Polsce
Podstawową wersję wyposażeniową z napędem 2WD otrzymamy już za kwotę niemal 160 tysięcy złotych. Wersja N-Line z napędem na cztery koła, to jednak będzie już wydatek o ponad 50 tysięcy więcej. W zamian jednak dostajemy samochód w pełni nowoczesny i jak widzicie, nie jedynie pod kątem samego designu. Koreańczycy nawet w rozwiązaniach wspierających kierowcę nie uznawali półśrodków i wyposażyli Tucsona w liczne rozwiązania, które nie tylko sprawiają, że jeździ się nim bardzo komfortowo, ale sprawiają też, że można się w nim poczuć wyjątkowo. Nas to w pełni przekonuje. Poniżej jeszcze aktualny cennik wszystkich wariantów hybrydowego Tucsona:
Hyundai Tucson HEV – zalety i wady
Na plus:
- nowoczesny design i dbałość o detale
- przestronność kabiny i pojemność bagażnika
- właściwości jezdne
- zużycie paliwa
- drzwi nachodzące na progi
Na minus:
- przyciski do zmiany biegów
- ilość piano black wewnątrz
Hyundai Tucson HEV – dane techniczne
Hyundai Tucson HEV – galeria
Zobaczcie też nasz wcześniejszy test Tucsona najnowszej generacji z silnikiem benzynowym wspomaganym miękką hybrydą.
Na koniec proponujemy wam też wideo z testem innego, również niebanalnego modelu koreańskiej marki: Hyundaia IONIQ 5:
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Zostaw komentarz: