
Ferrari, którym jeździł Elton John, może być twoje! To kultowy model z lat 80.
To niebywała gratka i to nie tylko dla fanów ekscentrycznego muzyka, ale przede wszystkim dla miłośników motoryzacji. Ferrari należące niegdyś do sir Eltona Johna trafi niebawem pod młotek.
Elton John to nie tylko zdolny muzyk, ale i wielki entuzjasta motoryzacji. Jednym z aut, które kiedyś stało w jego garażu jest kultowe Ferrari Testarossa, kanciasty symbol lat 80. Samochód został właśnie wystawiony na sprzedaż przez australijski dom aukcyjny Shannons.
Wystawione na sprzedaż Ferrari Testarossa pochodzi z 1987 roku, jest więc pierwszą odsłoną modelu. Samochód najprawdopodobniej był prezentem na 40. urodziny muzyka, jaki otrzymał od wytwórni płytowej MCA. W momencie wręczania Ferrari zdobiła duża czerwona wstążka i boa z piór.

Ferrari Testarossa pod maską ma dwunastocylindrowy silnik, który generuje 390 KM mocy, sparowany z 5-stopnią manualną skrzynią biegów. Od 0 do 100 km/h rozpędza się w 5,3 sekundy. Jego prędkość maksymalna to 295 km/h. Auto jak dotąd przejechało 10 733 mile
Niezły stan i bardzo sławny właściciel brzmią jak przepis na sprzedażowy sukces. Cena wywoławcza nie została podana do publicznej wiadomości, ale wedle szacunków może to być około 350 tysięcy dolarów australijskich, co w przeliczeniu daje nieco ponad milion złotych.
Najnowsze
-
6. Rajd Motocyklowy Weteranów – hołd na dwóch kołach dla tych, którzy nie wrócili z misji. Start już 24 kwietnia!
Wkrótce rusza 6. edycja Rajdu Motocyklowego Weteranów - start już 24 kwietnia 2025 roku. Setki motocyklistów, weteranów i pasjonatów ruszą w trasę, by oddać hołd tym, którzy nie wrócili z misji. -
Od kartingu do F1 Academy? Kornelia Olkucka walczy o marzenia we włoskiej Formule F4!
-
XPENG P7, G6 i G9 – wideo z pierwszych jazd w Polsce! Ceny, dane techniczne, rywale. Oto chińskie modele, które rzucają rękawicę Tesli
-
Bezpieczeństwo na najwyższym poziomie – poznaj nowe systemy w Toyocie C-HR
-
Audi Q4 e-tron – elektryczny SUV klasy premium dla nowoczesnych kierowców
Zostaw komentarz: