Czarna skrzynka w aucie i fabryczny ogranicznik prędkości na obowiązkowym wyposażeniu samochodu. Od kiedy musisz je mieć?
6 lipca wszedł w życie wymóg stosowania dwóch rozwiązań. Będzie to czarna skrzynka w aucie i fabryczny ogranicznik prędkości. Kiedy dokładnie samochód będzie musiał być w nie wyposażony?
Spis treści:
- Fabryczny ogranicznik prędkości w samochodzie
- Czarna skrzynka w samochodzie – obowiązkowe wyposażenie
- Czarna skrzynka w aucie i fabryczny ogranicznik prędkości – od kiedy?
- Co jeszcze będzie obowiązkowe w samochodach od 6 lipca?
- Obawy kierowców a rzeczywistość
Kilka dni temu wprowadzono nowe obowiązkowe wyposażenie samochodów w Unii Europejskiej. 6 lipca wszedł w życie wymóg stosowania dwóch koniecznych rozwiązań. Ma to być czarna skrzynka w aucie i fabryczny ogranicznik prędkości. Kierowcy obawiając się zbierania danych o ich jeździe, czasem nieprzepisowej. Czy mają się czym martwić?
Oczywiście, że nie. Przede wszystkim pomysł wcale nie jest nowy – w Stanach Zjednoczonych ma je 2/3 pojazdów, a w Wielkiej Brytanii większość samochodów uprzywilejowanych.
Celem zarządzenia jest ochrona pasażerów, pieszych i rowerzystów w całej UE. Wprowadzenie rozporządzenia ma – według starannych obliczeń – uratować ponad 25 000 istnień ludzkich i uniknąć co najmniej 140 000 poważnych obrażeń do 2038 roku.
Technologia pomaga nam zwiększyć poziom bezpieczeństwa naszych samochodów. Nowe zaawansowane i obowiązkowe funkcje bezpieczeństwa jeszcze bardziej pomogą zmniejszyć liczbę ofiar. Upewniamy się również, że nasze przepisy umożliwiają nam bezpieczne wprowadzanie autonomicznych pojazdów bez kierowców w UE w ramach, które stawiają bezpieczeństwo ludzi w centrum – powiedziała Wiceprzewodnicząca wykonawcza ds. Europy na miarę ery cyfrowej, Margrethe Vestager.
Fabryczny ogranicznik prędkości w samochodzie
Obecnie ww. wymóg dotyczy wyłącznie nowych modeli, które producenci będą chcieli homologować. Pierwsze urządzenie – fabryczny ogranicznik prędkości – ma odczytywać znaki drogowe, za pomocą kamery i zachęcać kierowcę do zdjęcia nogi z gazu, jeśli przekroczy prędkość. Ma to być działanie prewencyjne, choć w zależności od producenta ta zachęta może być jedynie ostrzeżeniem, a w innym przypadku mocną reakcją.
Dokładne działanie systemu może określić producent samochodu, choć pełnej dowolności w tym zakresie nie ma. Przepisy dopuszczają:
- ostrzeżenie na desce rozdzielczej,
- wibrowanie pedału gazu,
- ograniczenie mocy silnika.
Interpretacje powyższych zaleceń pozostawiono inżynierom, choć nie od dziś wiadomo, że większość tego typu rozwiązań na pokładach aut produkuje dosłownie kilku poddostawców na całym świecie i poszczególne koncerny implementują taki podzespół w swoim samochodzie. To kolejna elektronika, która jest wymagana obecnie w samochodach, po m.in. ABS, czy ESP.
Czarna skrzynka w samochodzie – obowiązkowe wyposażenie
Czarne skrzynki w samochodach to dla większości kierowców nowość, bo kojarzymy taki przedmiot jedynie z katastrofami lotniczymi. Jednak tego rodzaju rozwiązanie, choć o innym nieco działaniu, również zostanie wprowadzone wkrótce w motoryzacji.
Czarna skrzynka w aucie budzi jednak spore kontrowersje. Niektóre media mówią wręcz o inwigilacji kierujących, ponieważ skrzynka rejestruje 5 sekund przed zdarzeniem, m.in.:
- prędkość z jaką się poruszamy,
- położenie pedału przyspieszenia,
- położenie pedału hamulca
- działanie ABS-u i ESP
- skręt kierownicy (manewry)
- przechył auta
- ciśnienie w oponach
- stopień otwarcia przepustnicy
- prędkość wzdłużną i poprzeczną podczas wypadku
- zapięcie pasów bezpieczeństwa
- prędkość obrotową silnika
- stan poduszek powietrznych
- inne parametry.
Dane te jednak nie są nigdzie zapisywane, ani przekazywane. Dopiero w momencie wykrycia kolizji lub wypadku, zostanie sporządzona trwała kopia wszystkich parametrów z pięciu sekund przed zdarzeniem. Ma to więc na celu pomoc w ustaleniu przyczyn tej kolizji lub wypadku, a nie śledzenie kierowców.
Zamysł słuszny, ale czas pokaże, jak do tej tematyki podejdą sami producenci tego typu oprogramowania.
Czarna skrzynka w aucie i fabryczny ogranicznik prędkości – od kiedy?
Czarna skrzynka w aucie i fabryczny ogranicznik prędkości staną się obowiązkowe we wszystkich sprzedawanych na terenie Unii Europejskiej autach za dwa lata. Wówczas każdy nowo homologowany pojazd będzie już wyposażony w oba rozwiązania. Tym samym każdy kierowca zastanie podczas kupowania nowego samochodu w salonie takie rozwiązania w wybranym modelu i siłą rzeczy jego poczynania będą cyfrowo zapisywane. Czy tego chce czy nie.
Nowe przepisy będą obowiązywać najpierw w odniesieniu do nowych typów pojazdów, a od 7 lipca 2024 r. do wszystkich nowych pojazdów. Niektóre z rozwiązań zostaną rozszerzone na różne rodzaje pojazdów drogowych do 2029 r. – być może np. motocykli.
Co jeszcze będzie obowiązkowe w samochodach od 6 lipca?
Obowiązkowe wyposażenie samochodów (osobowych, dostawczych, ciężarowych i autobusów):
- inteligentne utrzymywanie prędkości (adaptacyjny tempomat),
- wykrywanie cofania za pomocą kamery lub czujników,
- ostrzeganie w przypadku senności lub rozproszenia uwagi kierowcy,
- rejestratory danych o zdarzeniach (czarne skrzynki),
- sygnał hamowania awaryjnego.
Obowiązkowe dla samochodów osobowych i dostawczych: dodatkowe funkcje, takie jak:
- systemy utrzymywania pasa ruchu;
- automatyczne hamowanie.
Obowiązkowe dla autobusów i ciężarówek:
- technologie umożliwiające lepsze rozpoznawanie możliwych martwych punktów,
- ostrzeżenia zapobiegające kolizjom z pieszymi lub rowerzystami,
- systemy monitorowania ciśnienia w oponach.
Obawy kierowców a rzeczywistość
Czy dodatkowe elementy obowiązkowe w samochodzie wpłyną na podwyżkę ceny modeli? Czas pokaże, choć oba moduły nie powinny przekroczyć kwoty 500 zł w pojedynczym egzemplarzu.
Ustawodawcy zależy na tym, aby ustalić przebieg wypadku samochodowego – gdy nie wiadomo kto zawinił, kto jechał szybciej, a kto wolniej i kto w zgodzie, a kto wbrew przepisom. Stąd potrzeba instalacji czarnych skrzynek, które mogłyby pomóc policji w identyfikacji winnych, ustaleniu odpowiedzialności stron wypadku i odtworzenia samego zdarzenia. Wgląd do skrzynki miałyby również firmy ubezpieczeniowe oraz sądy.
Instalacja skrzynek, zdaniem europejskiej komisji transportu oraz naukowców zmniejszyła ryzyko wystąpienia zarówno wypadków śmiertelnych (o 10%), jak i niewielkich stłuczek (o 25%) . Świadomość, że w przypadku wypadku prawda o naszej winie wyjdzie na jaw, odpowiada bowiem za zdjęcie nogi z pedału gazu i przepisową jazdę.
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Zostaw komentarz: