BMW X6 utknęło na schodach! Właściciel chciał zakosztować „miejskiej dżungli”?

Przeciwnicy SUV-ów uparcie powtarzają, że po mieście jeździ się autami miejskimi, a nie terenówkami. Czy ten właściciel X6 starał się udowodnić, że SUV potrafi robić w mieście rzeczy, jakie się Fiestom i Corsom nie śniło?

Jak podaje chorzowska policja, kierujący BMW X6 nie zauważył, że droga w którą wjechał, nie jest przeznaczona dla pojazdów, a prowadzi tylko do dużych schodów. 40-letni kierowca z niewyjaśnionych przyczyn, najprawdopodobniej z roztargnienia, zjechał z jednej części schodów osiedlowych przy ulicy Gałeczki i utknął na drugiej.

Kierowca BMW nie umie wchodzić w zakręty, ale za to nauczył się latać

Na szczęście nikt w tym czasie nie korzystał z tej drogi dla pieszych i nikomu nic się nie stało. Niewielkim uszkodzeniom uległ tylko samochód. BMW X6 jest SUV-em i ma zwiększony prześwit, ale ze zdjęć wynika, że auto zawadziło podłogą o schody i to je musiało zatrzymać. Możliwe też, że dolna część przedniego zderzaka dotknęła chodnika. Była więc potrzebna pomoc wyspecjalizowanych pracowników pomocy drogowej.

Kierowca BMW ułatwiał sobie jazdę torami. Trafił na mało wyrozumiałego motorniczego

Trudno powiedzieć, dlaczego kierowca nie zatrzymał się, kiedy tylko zauważył, że zjeżdża po schodach. Jechał zbyt szybko? Może pomyślał, że jakoś da radę zjechać? Jeśli tak, to zamiast pakietu sportowego M, powinien przy kupnie auta zamówić pneumatyczne zawieszenie – to by rozwiązało problem. A tak czeka go opłacenie mandatu oraz naprawa auta.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze