Afeela – elektryczny prototyp, efekt współpracy Sony i Honda
Afeela to nazwa nowego prototypu samochodu elektrycznego zbudowanego wspólnie przez Sony i Honda w ramach Sony Honda Mobility.
Na trwających obecnie w Las Vegas targach CES 2023, firmy Sony i Honda, w ramach współpracy jako Sony Honda Mobility, zaprezentowały prototyp nowego samochodu elektrycznego Afeela. To co wyróżnia ten projekt, to nie tyle elektryczny napęd, który dziś już nie jest żadnym novum, lecz moc obliczeniowa i nastawienie na cyfrową, pokładową rozrywkę. Współpraca obu firm nie jest dla nas nowością i pisałyśmy o niej już wcześniej, ale prototyp pokazany na targach CES 2023, to nowość.
Afeela jak Playstation 5
Samochód Afeela ma być bardzo bogato wyposażony pod względem technologicznym. Moc obliczeniowa pochodzi z układów typu SoC (System-on-Chip) od firmy Qualcomm, producenta procesorów napędzających w zasadzie cały mobilny świat. To też nie jest przypadek, bo również na targach CES 2023, Qualcomm zaprezentował najnowszy procesor: Qualcomm Snapdragon Ride Flex SoC i to właśnie ten układ znajduje się w elektronicznych trzewiach prototypu Afeela. Podczas prezentacji podkreślano też współpracę z firmą Epic, doskonale znaną w przemyśle gier rozrywkowych, wydawcą m.in. gry Fortnite.
Zobaczcie starszy koncept Sony Vision-S 02
Samochód jest ponadto wyposażony w aż 45 różnego rodzaju czujników, co jest chyba rekordową wartością (za czujniki odpowiada przede wszystkim doświadczone w tej materii Sony), a za reprezentację graficzną i interfejs użytkownika pokładowego systemu inforozrywki ma odpowiadać znany graczom 3D silnik „Unreal Engine”. Tak duża liczba czujników w połączeniu z dużą mocą obliczeniową jednoznacznie wskazuje, że pojazd będzie mieć znaczny potencjał autonomii podczas jazdy. Nie będzie to jeszcze pełna autonomia, przedstawiciele Sony Honda Mobility mówili o 3 poziomie autonomii w określonych sytuacjach i poziomie 2+ (wg standardów SAE) w większości sytuacji drogowych. Samochód ma też w znacznym stopniu monitorować samopoczucie, koncentrację i stan kierowcy.
Afeela z wyświetlaczem na nadwoziu
Kolejnym wyróżnikiem prototypu Sony i Hondy jest fakt zainstalowania w pasie przednim szerokiego wyświetlacza. Tak, jesteśmy przyzwyczajeni już do ekranów wewnątrz pojazdu, ale tym razem ekran trafia również na nadwozie (konkretnie: przód) pojazdu. Na ekranie „nadwoziowym” prezentowane mogą być różne treści (standardowo jest to nazwa marki), ekran ten jest kolorowy, zatem nie ma ograniczeń w rodzaju informacji jaka może być na nim wyświetlana. Kilka przykładów pokazuje poniższe wideo:
Afeela z rozbudowanym systemem inforozrywki
Oczywiście ekranów, których zawartość można w szerokim stopniu personalizować, nie zabraknie również w kokpicie i będą one rozmieszczone nie tylko na desce rozdzielczej i konsoli środkowej, ale „swoje” ekrany będą mieć także pasażerowie drugiego rzędu. To akurat nowością nie jest, bo w wielu autach segmentu premium są stosowane takie rozwiązania.
Afeela od kiedy na rynku?
Jeżeli wierzyć zapowiedziom przedstawicieli Sony Honda Mobility, pierwsze zamówienia na seryjne egzemplarze elektrycznego i znacznie ucyfrowionego samochodu Afeela będą przyjmowane na początku 2025 roku, a pierwsze samochody mają dotrzeć do klientów wiosną 2026 roku (mowa o rynku amerykańskim). To akurat w pełni wiarygodna informacja, bo ani Sony, ani Honda, to nie są zaczynające przygody z elektroniką czy motoryzacją startupy, lecz w obu przypadkach, mamy do czynienia z podmiotami bardzo doświadczonymi o udowodnionych kompetencjach w zakresie elektroniki (Sony) czy produkcji samochodów (Honda). Jeżeli chodzi o same parametry pojazdu, to tych na prezentacji targowej nie ujawniono, co w praktyce oznacza, że musimy poczekać na egzemplarz bliższy wersji seryjnej.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: