Technologia z Formuły 1 w twoim samochodzie. Dzięki niej w Golfie poczujesz się jak w wyścigowym Ferrari
Dzięki eksperymentom na torze, pisze się nowy rozdział na rzecz rozwoju innowacyjności w historii sportów motorowych. A technologia z Formuły 1, prędzej czy później, trafia do samochodów, którymi poruszamy się na co dzień.
Shell i Scuderia Ferrari przedłużają partnerstwo, które zaoowocuje opracowaniem lepszych produktów dla klientów Shell na całym świecie, sprzyjając jednocześnie osiąganiu celów zrównoważonego rozwoju. Dzięki współpracy na torze firmy chcą zapisać nowy rozdział na rzecz rozwoju innowacyjności w historii sportów motorowych.
Inwestycje Shell w prace badawczo-rozwojowe w ramach Formuły 1 mają jeden główny cel — opracowywanie lepszych paliw i środków smarnych dla klientów z całego świata dzięki przenoszeniu innowacji z toru wyścigowego do produktów skierowanych do samochodów osobowych.
{{ gallery(3224) }}
Shell i Scuderia Ferrari będą dążyć do sukcesów na torze oraz rozwijać i wdrażać rozwiązania zmniejszające ślad węglowy zespołu i sprzyjające osiąganiu celów zrównoważonego rozwoju. Plany te są zgodne z pierwszą w historii strategią zrównoważonego rozwoju Formuły 1, która wyznacza ambitny cel osiągnięcia zerowego śladu węglowego netto na torach i poza nimi do roku 2030.
Mattia Binotto, kierujący zespołem Scuderia Ferrari, wyznał:
Jako partner na rzecz rozwoju innowacyjności będziemy nadal pracować wraz z Shell nad przenoszeniem technologii z toru wyścigowego na drogi, a także nad sprostaniem ambitnym wyzwaniom w szczególności nad celem Formuły 1 związanym z osiągnięciem zerowego poziomu emisji netto do roku 2030.
Przeczytaj też: Iron Dames i Ferrari łączą siły. Co chcą razem osiągnąć?
Scuderia Ferrari i Shell będą kontynuować doskonalenie hybrydowej jednostki napędowej turbo V6, której sprawność cieplna już teraz jest bliska 50% , dzięki czemu należy ona do najefektywniejszych silników na świecie. Firmy będą też współpracować nad rozwojem paliw przyszłości, w tym zaawansowanych, proekologicznych biopaliw i syntetycznych paliw płynnych. Ich potencjał jest badany pod kątem wyznaczonego przez Formułę 1 celu stosowania w pełni ekologicznych paliw w bolidach . Uzyskane w ten sposób wnioski i technologie zostaną przetestowane na torze i docelowo mogą być wykorzystywane do zmniejszenia emisji w transporcie drogowym.
Historia relacji Shell i Scuderia Ferrari sięga 1929 roku. Należą one do najbardziej udanych i znanych w Formule 1. Wyścigowe paliwa Shell V-Power i środki smarne Shell Helix Ultra umożliwiły zespołowi Scuderia Ferrari zdobycie 10 tytułów mistrzowskich w rywalizacji konstruktorów i 12 tytułów mistrza świata kierowców. Wnioski i innowacje będące efektami współpracy na torze wyścigowym zostały wykorzystane do opracowania lepszych produktów dla klientów Shell na całym świecie.
Przeczytaj też: Formuła 1 kontra plastikowe butelki, czyli koniec z zaśmiecaniem środowiska
Partnerstwo na rzecz innowacyjności z zespołem Scuderia Ferrari umożliwiło Shell:
- Doskonalenie produktów: od wprowadzenia hybrydowej jednostki napędowej turbo w Formule 1 Shell nieustannie zwiększa wydajność i efektywność składu wyścigowego paliwa Shell V-Power i oleju Shell Helix Ultra, co przyczyniło się do poprawy czasu okrążenia jednostki napędowej Scuderia Ferrari o nawet 25%3.
- Ulepszanie innowacji produktowych: W 2017 roku Shell i Scuderia Ferrari opracowały wspólnie modyfikatory tarcia wykorzystywane w technologii Shell DYNAFLEX. W tym samym roku zostały one zastosowane w nowych paliwach drogowych Shell V-Power w celu zmniejszenia osadów w układzie paliwowym samochodów na całym świecie.
- Przenoszenie wniosków z toru na drogi: Paliwo wyścigowe Shell V-Power używane przez zespół Scuderia Ferrari zawiera 99% tych samych rodzajów składników co paliwa Shell V-Power dostępne dla klientów na całym świecie.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: