„Grzanie” na postoju – co zrobić, żeby uniknąć mandatu przy odśnieżaniu auta?

Są zagorzali zwolennicy i przeciwnicy zimowego rozgrzewania silnika na parkingu. Zgodnie z przepisami jest to zabronione ze względu na emisję szkodliwych gazów i można za to dostać nawet 100 zł mandatu.

Dylemat pojawia się wraz z siarczystymi mrozami. Wstajemy rano, za oknem biało, a nasze auto to jedna z wielu zasp na parkingu. Zakładamy nieprzemakalne rękawice i zabieramy się za robotę. W ruch idzie zmiotka, drapaczka i może jakieś środki, które ułatwią odlodzenie szyb.

Uprawiamy gimnastykę, żeby odkopać samochód, wsiadamy do środka i od naszego rozgrzanego ciała i oddechu szyby natychmiast parują pokrywając się cieniutką warstwą lodu (szczególnie jeśli nie jest to pojazd najnowszej generacji).

Wielu kierowców praktykuje starą metodę i uruchamia auto jeszcze w trakcie odśnieżania. Wolą zostawić samochód przez kilka minut na jałowym biegu na parkingu, żeby rozruszać silnik. Jednocześnie odkręcają na maksimum ogrzewanie wewnątrz kabiny, żeby stopić lód z szyb i poprawić widoczność podczas jazdy.

Odczekajmy dosłownie kilka sekund, tyle wystarczy, żeby olej trafił do wszystkich podzespołów.Silnik szybciej osiąga temperaturę roboczą kiedy jest obciążony, czyli podczas jazdy. Poruszając się autem, płyn chłodniczy i olej szybciej uzyskują optymalną temperaturę. Na początku, dopóki silnik nie osiągnie 90 stopni, dobrze jest prowadzić płynnie, unikając gwałtownych manewrów i nie wprowadzając silnika na wysokie obroty.

Wedle prawa drogowego, utrzymywanie pracy silnika kiedy nie jedziemy autem, przez czas dłuższy niż minuta, może być ukarane 100 złotowym mandatem. W niektórych, szczególnie dotkniętych problemem smogu miastach, policjanci bezwzględnie to egzekwują. Wielu kierowców uważa jednak, że to przepis nieżyciowy. Bo jak się do niego zastosować stojąc na przykład w korku?

Zwracają też uwagę, że jazda z oblodzonymi albo zaparowanymi szybami bardzo ogranicza widoczność i może stanowić poważne zagrożenie na drodze. Wtedy mniejszym złem będzie ogrzanie samochodu przez klika minut na parkingu.Argument, który z kolei często przywołują przeciwnicy rozgrzewania samochodu na parkingu to opinia, że jest to niekorzystne dla silnika, wpływa negatywnie na stan i żywotność podzespołów.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze