Solidny dzwon – aż się maska zawinęła
Przody samochodów z założenia łatwo się odkształcają podczas uderzenia. Mimo to efekt tego uderzenia robi wrażenie.
Trudno jednoznacznie określić, jak doszło do tej kolizji. Jedyne co jest pewne to fakt, że kierujący Oplem z przyczepką zatrzymał się, a osoba jadąca za nim białą Skodą już nie. Uderzenie nie było groźne, ale wrażenie robi zawinięta maska – skutek konstrukcji przyczepy.
Doprowadził do kolizji nie ze swojej winy? Kto w tej sytuacji ponosi odpowiedzialność?
Nagranie nie daje odpowiedzi na to, dlaczego Opel się zatrzymał. W przypadku aut ciągnących przyczepy pojawia się zawsze pytanie o sprawność oświetlenia w przyczepie. Tak czy inaczej, to kierowca Skody nie zachował należytej ostrożności oraz odstępu. Z pewnością nie pomogła także mokra nawierzchnia.
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
Zostaw komentarz: