Bogato wyposażone samochody nie za miliony? Sprawdzamy, ile kosztują topowe auta premium
Samochody klasy premium kojarzą się zwykle z limuzynami i potężnymi SUV-ami za setki tysięcy złotych. Ale ich producenci oferują też modele, które można mieć w cenie przeciętnie wyposażonego popularnego kompaktu. Przyglądamy się najtańszym samochodom w ofertach najchętniej wybieranych marek premium.
Audi
Osoby szukające Audi za jak najniższą cenę powinny spojrzeć na model A1. Niemiecka marka wycenia to auto w swoim konfiguratorze na minimum 90 300 zł lub w racie miesięcznej wynoszącej od 697 zł netto. A1 to hatchback wyraźnie mniejszy od Lexusa CT – auto mierzy niewiele ponad 4 m długości.
W podstawowej cenie samochód otrzymuje benzynowy silnik 1.0 o mocy 95 KM sparowany z 5-biegową manualną skrzynią. W podstawowym wyposażeniu auta znajdziemy klimatyzację manualną, cyfrowe zegary, system multimedialny, centralny zamek z pilotem, regulowany ogranicznik prędkości oraz system ostrzegający przed zjechaniem z pasa ruchu i układ przeciwkolizyjny.
Mercedes-Benz
Najtańszym modelem w ofercie Mercedesa również jest hatchback. Mowa o Klasie A, modelu, którego długość wynosi nieco ponad 4,4 m. W aktualnym cenniku marka wycenia to auto na minimum 98 100 zł lub od 981 miesięcznie w racie leasingu Lease&Drive 1%. W takiej cenie można mieć model A 160 z benzynowym silnikiem 1.3 o mocy 109 KM i manualną skrzynią biegów o 6 przełożeniach. Klasa A w standardzie otrzymuje systemy aktywnego utrzymania pasa jazdy i zapobiegania kolizjom, tempomat, kamerę cofania, klimatyzację automatyczną i system multimedialny. W podstawowej wersji auto dysponuje również wycieraczkami z czujnikiem deszczu i wielofunkcyjną kierownicą.
Volvo
W ofercie Volvo nie znajdziemy obecnie typowego hatchbacka. Najtańszym i najmniejszym modelem szwedzkiej marki jest teraz kompaktowy SUV XC40. Auto mierzy 4,425 m długości, więc wymiarami blisko mu do Mercedesa Klasy A czy Lexusa CT. W aktualnym cenniku producent wycenia to auto na minimum 136 300 zł. W takiej cenie miejski SUV otrzymuje silnik benzynowy 1.5 o mocy 163 KM i manualną przekładnię o 6 przełożeniach.
W bazowej wersji modelu XC40 znajdziemy system wspomagający unikanie kolizji, układ utrzymania pasa ruchu, system rozpoznawania znaków drogowych oraz tempomat. We wnętrzu Szwedzi montują system multimedialny z 9-calowym wyświetlaczem oraz cyfrowe zegary. Auto otrzymuje również jednostrefową klimatyzację automatyczną, tylne czujniki parkowania oraz 17-calowe obręcze aluminiowe.
BMW
W salonach BMW najmniej przyjdzie nam zapłacić za serię 1, czyli kolejnego kompaktowego hatchbacka segmentu premium. W aktualnym cenniku bawarska marka wycenia ten model na minimum 99 100 zł. Tyle trzeba wydać na wariant 116i z 1,5-litrowym silnikiem benzynowym o mocy 109 KM, połączonym z 6-biegową, manualną skrzynią biegów. BMW serii 1 w standardzie otrzymuje asystenta uwagi, system ostrzegania przed kolizją z poprzedzającym pojazdem i pieszymi z funkcją hamowania, układ alarmowania o niezamierzonym opuszczaniu pasa ruchu z automatyczną interwencją układu kierowniczego (powyżej 70 km/h) oraz system ostrzegania o ograniczeniach prędkości. W bazowej cenie auto dysponuje również multimediami z dotykowym ekranem o przekątnej 8,8 cali, automatyczną klimatyzacją jednostrefową, skórzaną kierownicą oraz podgrzewanymi i sterowanymi elektrycznie lusterkami.
Lexus
Obecnie najtańszym Lexusem jest liczący 4,35 m długości hatchback CT 200h. W wyprzedaży rocznika 2020 japońska marka oferuje ten model od 89 800 zł lub z ratą od 641 zł w leasingu konsumenckim. Hatchback Lexusa nawet w podstawowej wersji dysponuje napędem hybrydowym o łącznej mocy 136 KM. Układ zużywa średnio od 4,8 l benzyny na 100 km i jak każda hybryda marki w standardzie otrzymuje automatyczną skrzynię biegów. Lexus skorzystał z niższej akcyzy na auta hybrydowe, co pozwoliło dodatkowo obniżyć cenę modelu. Lexus CT 200h w standardzie otrzymuje dwustrefową klimatyzację automatyczną, system multimedialny z 7-calowym wyświetlaczem, czujniki parkowania z przodu i z tyłu czy kierownicę i gałkę skrzyni biegów wykończone skórą. Z kolei od 103 400 zł można już mieć odmianę z podgrzewanymi fotelami z przodu, aktywnym tempomatem, system ochrony przedzderzeniowej z wykrywaniem pieszych, automatycznymi światłami drogowymi, asystentem utrzymywania pasa ruchu, systemem rozpoznawania znaków drogowych oraz układem wykrywającym zmęczenie kierowcy i ostrzegającym o nim.
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
Zostaw komentarz: