Polska jest na szarym końcu Europy w kwestii elektromobilności?

Jak podała Najwyższa Izba Kontroli w opublikowanym dzisiaj raporcie pokontrolnym, po czterech latach od zaprezentowania Programu Rozwoju Elektromobilności, rynek e-mobility w Polsce nadal znajduje się w początkowej fazie rozwoju.

Podsumowując kontrolę przeprowadzoną w latach 2016-2019, Najwyższa Izba Kontroli przywołała dokumenty kluczowe dla rozwoju elektromobilności w Polsce: Program Rozwoju Elektromobilności (2016 r.), Plan Rozwoju Elektromobilności w Polsce „Energia do przyszłości” oraz Krajowe Ramy Polityki Rozwoju Paliw Alternatywnych (2017 r.), a także Ustawę o elektromobilności i paliwach alternatywnych (2018 r.). Jak czytamy w raporcie, pewne jest, że niektóre ambitne cele zapowiedziane w tych aktach nie zostały zrealizowane, a realizacja innych stoi pod dużym znakiem zapytania.

Jako mało prawdopodobne, Izba ocenia osiągnięcie celów określonych liczbowo w Krajowych Ramach Polityk Rozwoju Infrastruktury Paliw Alternatywnych: miliona samochodów elektrycznych w Polsce w roku 2025 i 50 000 w 2020 r. NIK zwraca uwagę, że w rządowych dokumentach strategicznych przyjętych w ubiegłym roku stopniowo wycofywano się z deklaracji miliona pojazdów elektrycznych. Do końca bieżącego roku jako kraj powinniśmy również wypełnić cel 6 000 publicznie dostępnych punktów ładowania normalnej mocy i 400 o dużej mocy. Udało się zrealizować cel tylko dla tej drugiej kategorii. Jeżeli chodzi punkty ładowania normalnej mocy, NIK informuje, że do końca 2019 r. uruchomiono 1307 takich punktów, co stanowiło zaledwie 20,4 % realizacji założonego celu.

NIK ocenił, że najdalej zaawansowany jest stopień realizacji przez samorządy obowiązku 5% udziału autobusów zeroemisyjnych we flocie transportu publicznego (od dnia 1 stycznia 2021). Z końcem 2019 r. zrealizowało go 8 z 28 skontrolowanych jednostek (29%), głównie przy wykorzystaniu funduszy unijnych.

NIK zauważa, że przepis umożliwiający tworzenie stref czystego transportu w polskich miastach jest martwy. Zdaniem Izby, z uwagi na zbyt rygorystyczne zasady ich ustanawiania, samorządy nie decydują się na takie rozwiązania. Przywołuje przykład jedynej strefy, jaka dotychczas powstała na krakowskim Kazimierzu i którą już dawno zniesiono na skutek protestów mieszkańców. Izba postuluje wprowadzenie zmian w przepisach.

We wnioskach z przeprowadzonej kontroli NIK wnosi o korektę istniejącego prawa i wprowadzenie nowych regulacji, aby zdynamizować rozwój elektromobilności w Polsce. Rekomendowane zmiany dotyczą m.in. stworzenia narzędzi monitorowania realizacji obowiązków nałożonych na samorządy (art. 68 ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych). We wnioskach systemowych NIK zwraca się także do Ministra Klimatu i Środowiska o aktualizację Planu Rozwoju Elektromobilności i rozpatrzenie zasadności zastosowania mechanizmu uzależnienia opłaty ponoszonej przy rejestracji pojazdów od wielkości emisji szkodliwych związków, wieku oraz ceny pojazdu.

Źródło: NIK

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

i tak dizel wychodzi taniej za paliwo niz elektryk, dla kogo piszecie takie bzdury?

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze