Sarah Sandman i Greg Gage w akcji, czyli jak artystka i neurobiolog mogą ulepszyć samochody
W projektowaniu samochodów przyszłości mogą pomóc eksperci niezwiązani z branżą motoryzacyjną – przekonują przedstawiciele amerykańskiego oddziału Lexusa. Takie podejście skłoniło ich do współpracy z członkami programu TED Fellows. Jaki wpływ na samochody mogą mieć artystka i neurobiolog?
Autorami nieszablonowych pomysłów są neurobiolog i wynalazca Greg Gage oraz artystka i projektantka Sarah Sandman. Oboje mają tytuł TED Senior Fellows, projekty obojga bazują również na idei człowieka umieszczonego w centrum.
Greg Gage jest zdania, że zautomatyzowane pojazdy w trakcie długich podróży kreują świetne środowisko dla neurotechnologii. Jego zdaniem to bardzo dobra okazja, by stworzyć wyjątkowe połączenie na linii mózg użytkownika – samochód. Dzięki niemu pojazd mógłby odpowiadać na odczucia i potrzeby pasażera. Wystarczyłoby rejestrowanie zmiany mimiki czy rytmu pracy serca.
Odbywałoby się to na podobnej zasadzie, jak dzisiaj auta monitorują temperaturę i prędkość obrotową silnika czy ciśnienie oleju. Dzięki danym o zachowaniu i nastroju człowieka, autonomiczny Lexus mógłby automatycznie dostosowywać atmosferę w swoim wnętrzu. W odpowiedzi na oznaki senności auto zmieniałoby pozycję fotela i dostosowywało oświetlenie. Obraz zrelaksowanego kierowcy skłaniałby cyfrowego asystenta do odtworzenia spokojnej składanki przez głośniki systemu audio. A w stresującej sytuacji, wymagającej maksymalnego skupienia, radio byłoby wyciszone, a światła włączone dla dobrej widoczności.
Sarah Sandman patrzy na samochody przyszłości w inny sposób. Jej zdaniem w kolejnych dekadach ludzie będą jeszcze bardziej uzależnieni od urządzeń cyfrowych. A proste interakcje z innymi – jak gest pomachania ręką przechodzącemu człowiekowi – staną się tylko rzadsze. W odpowiedzi na tę obawę Sandman zaprojektowała auto, które pozwala na kontakt z zewnętrznym światem dzięki oknom rozciągającym się na 360 stopni wokół pojazdu i obrotowym fotelom.
W jej koncepcji znalazło się również miejsce dla systemu zewnętrznych głośników, które pozwalają na interakcje z pieszymi i rowerzystami. Co więcej, projekt obejmuje nawet układ pozwalający na rysowanie kredą, który umożliwia zostawienie krótkiej wiadomości czy grafiki na ulicy. By spędzanie czasu ze współpasażerami było bardziej przyjemne, wnętrze samochodu jest urządzone na wzór przytulnej kawiarenki z cyfrowym kominkiem, poduszkami i wieloma roślinami. Zdaniem artystki takie auto świetnie nadawałoby się do grania w gry planszowe z przyjaciółmi czy jedzenia wspólnego śniadania przed dojazdem do szkoły. Projektantka proponuje również system współdzielenia pojazdu z innymi, co zmniejszyłoby koszty jego posiadania.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: