Polski zawodnik motocyklowy po wypadku przy prędkości 245 km/h operowany w Chorwacji
Dwunastokrotny motocyklowy mistrz Polski, Paweł Szkopek, przeszedł udaną operację złamanej w poniedziałek lewej kości udowej i w najbliższych dniach opuści chorwacki szpital w Rijece.
Szkopek przygotowywał się do wyścigów drugiej rundy europejskich mistrzostw Alpe Adria klasy Superbike, kiedy podczas sesji treningowej na chorwackim torze Grobnik drogę zajechał mu inny zawodnik. Po wypadku, do którego doszło przy prędkości 245 km/h, lekarze stwierdzili u Polaka wielomiejscowe złamanie lewej kości udowej z przemieszczeniem.
W środę wielokrotny mistrz Polski przeszedł pięciogodzinną operację, podczas której dokonano zespolenia kości przy pomocy gwoździa śródszpikowego. W poniedziałek zawodnik Szkopek Teamu ma zostać wypisany ze szpitala i wrócić do kraju, gdzie natychmiast rozpocznie rehabilitację.
Tymczasem na torze w Grobniku w klasie Supersport 300 walczyć będzie w ten weekend drugi z reprezentantów Szkopek Teamu, 18-letni Mateusz Hulewicz, który po podiach w dwóch pierwszych wyścigach zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Razem z całym Szkopek Teamem miałem na ten sezon bardzo ambitne plany i przygotowywałem się do startów bardzo intensywnie – mówi Paweł Szkopek. – Kontuzja jest poważną przeszkodą w walce o kolejne tytuły i zwycięstwa, ale wyszedłem już z niejednej opresji i jestem spokojny. Co prawda lekarze powiedzieli mi, że takie urazy wymagają od sześciu do dwunastu miesięcy rehabilitacji, ale jestem pewien, że pobijemy pod tym względem kolejny rekord i wrócę na tor znacznie szybciej. Sam wypadek był bardzo groźny. Dużo wolniej jadący zawodnik nagle zmienił tor jazdy, przez co nie miałem żadnej szansy na uniknięcie zderzenia. Najważniejsze, że jestem już po operacji i mogę planować następne ruchy jeśli chodzi o rehabilitację. Miałem nadzieję, że uda mi się wrócić na tor jeszcze w ten weekend, aby pomóc mojemu zespołowi i Mateuszowi w walce w klasie Supersport 300, ale lekarze postanowili zatrzymać mnie na obserwacji do poniedziałku. Będę więc dopingował cały Szkopek Team na odległość. Bardzo dziękuję wszystkim za ogromne wsparcie i wiadomości jakie otrzymałem w ostatnich dniach. Sytuacja nie jest idealna, ale staram się szukać pozytywów. Z pewnością czeka mnie kilka tygodni przerwy jeśli chodzi o jazdę, ale będę mógł wykorzystać ten czas, aby jeszcze intensywniej pracować nad rozwojem Szkopek Teamu i moich młodych podopiecznych.”
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Rozumiem, że koszty leczenia i rehabilitacji pokryje ubezpieczyciel