Test Ford Ranger Raptor – ma własne zasady
Na polskich drogach nie pojawia się wiele pick-upów. W naszym kraju można czasem spotkać kilka Hiluxów, sporadycznie Amaroka, sprowadzonego Chevroleta lub ewentualnie misternie przerobione Seicento. Oferta takich aut jest u nas dość okrojona, ale nie oznacza to, że nie da się kupić czegoś ciekawego! Dobitnie uświadomił nam to Ford Ranger Raptor.
W Polsce nadwozie pick-up jest umiarkowanie potrzebne. Poza tym, w odróżnieniu od Amerykanów, u nas nie ma powszechnego dostępu do broni. To z kolei oznacza, że jeżeli potencjalny złodziej zobaczy zapełnioną pakę pick-upa zostawionego bez opieki na parkingu pod Biedronką, nie będzie przejęty perspektywą postrzału. Co najwyżej dostanie po głowie bagietką. Bezpieczniej w takim razie kupić dostawczaka.
Załóżmy jednak, że jesteście właścicielami farmy, niestraszne wam parkingowe kradzieże, albo po prostu macie ochotę na porządnego pick-upa. Takiego, który będzie praktyczny i wjedzie wszędzie. I będzie duży na tyle, by właściciel Seicento po agrotuningu zastanowił się, czy ma szansę zmieścić się pod waszym samochodem. No i super, jakby dawał przy tym trochę frajdy.
Test na odwagę
Typowo amerykański, ogromny Ford F150 nie jest u nas dostępny, ale jego mniejszy brat – Ranger, już tak. W odmianie Raptor staje się autem na wskroś sportowo-terenowym. Ale nie tak jak Gelenda AMG, tylko takim, w którym nie boicie się porysować trochę lakieru czy felg i nie pobrudzicie luksusowej, tłoczonej skóry na fotelach. No i takim, który nie ustanowi rekordów prędkości, a w każdym razie nie na asfalcie.
Co innego w piachu. Tam Raptor da wam dawkę takiej radochy, jaką ostatnio czuliście w dzieciństwie, kiedy mama pozwoliła zjeść lody przed obiadem. Ten samochód kocha przekopywać się przez zaspy, błota, rzeki, jeździć po kamieniach i szrocie. Jeśli kiedykolwiek zażyliście trochę offroadu, znacie na pewno podstawową zasadę jazdy w terenie: „Im wolniej i precyzyjniej, tym lepiej i skuteczniej.” Jeśli kupicie Raptora, zapomnijcie o tym. Wyrzućcie to do śmieci, bo on nauczy was przejeżdżać przez spowalniacze z prędkością 70 km/h i z taką samą (a nawet większą) pokonywać wydmy. Pozwala pokonywać uskoki bardzo szybko i czasem zapomnieć o dohamowaniu. Gwarantuje przy tym, że uśmiech nie zejdzie z waszej twarzy. Będzie trochę niezgrabny, trochę powalczy z brakiem przyczepności, ale ostatecznie przekopie się przez najbardziej wymagający teren. I zrobi to imponująco szybko, nawet szybciej niż przyszłoby wam do głowy.
Wymiary i masy Forda Rangera Raptora:
Długość: | 5363 mm |
Szerokość: | 2180 mm |
Wysokość: | 1873 mm |
kąt natarcia | 32,5 st. |
kąt zejścia | 24 st. |
kąt rampowy | 24 st. |
Masa własna: | 2510 kg |
Rozstaw osi: | 3220 mm |
Prześwit minimalny: | 281 mm |
Pojemność bagażnika: | 620 l |
Pojemność zbiornika paliwa: | 80 l |
Pomaga mu w tym możliwość załączenia napędu na cztery koła (wyjściowo cała moc trafia na przód), reduktor, elektroniczna blokada tylnego dyferencjału, konstrukcja oparta na wzmocnionej ramie oraz amortyzatory ze zmienną charakterystyką tłumienia od firmy FOX Racing, która specjalizuje się w rajdach. Zmieniono samą konstrukcję zawieszenia opartego na sprężynach śrubowych, z podwoziem wzmocnionym stalowymi płytami, grubymi na ponad 2 cm. Nie zabrakło także dedykowanych trybów jazdy. Poza klasyką jak sport/normal/śnieg/skały/piach, pojawił się także tryb Baja. To właśnie on pozwala Fordowi szaleć w krzakach jak Travolta na płycie dyskotekowej. Podbija on prędkość obrotową i wyciska z silnika ile się da.
Jest jednak łyżka dziegciu w tej beczce miodu – kierownica w Raptorze porusza się w zakresie 3,5 obrotu od skraju do skraju. Chodzi przy tym dość łatwo, co w „szybkim offroadzie” okazało się nieraz utrudnieniem. Przy prędkościach rozwijanych przez Forda trzeba się zdrowo namachać, żeby wyrobić się z omijaniem muld i drzew.
Wymiary pojazdu są imponujące – długość 5363 mm, szerokość 2180 mm, wysokość 1873 mm. Ford Ranger Raptor oferuje lepszy rozstaw osi (3220 mm) niż Volkswagen Amarok i Mercedes X, ma także o wiele większy prześwit, wynoszący aż 281 mm. Wspomniane auta dostępne w tej cenie są jednak z lepszym napędem, choć równocześnie ze słabszym wyposażeniem.
Szybki, ale nie na ulicach
No właśnie, Ranger Raptor jest bardzo szybki na bezdrożach, ale nie w mieście. O ile samochód świetnie radzi sobie w terenie, o tyle na asfalcie spisuje się na poziomie „bardzo dobrze, 3+”. To po pierwsze zasługa opon typu „All Terrain” BF Goodrich w sporym rozmiarze 285/70. Są to wzmocnione gumy z grubym bieżnikiem, które mają poradzić sobie z każdym niestandardowym rodzajem nawierzchni. Podczas jazdy po zwykłej ulicy wykazują natomiast sporą skłonność do utraty przyczepności, zwłaszcza gdy jest mokro. I choć doświadczenie nieplanowanego przedriftowania 2,5-tonowym pick-upem przez rondo zostanie ze mną na zawsze, to jednak fajnie byłoby mieć większą pewność prowadzenia w codziennej eksploatacji. Ale coś względem czegoś…
Po drugie, Raptora napędza 2-litrowy diesel z podwójnym turbodoładowaniem, który generuje 213 KM mocy i 500 Nm momentu obrotowego. Współpracuje z automatyczną skrzynią biegów, która ma aż 10 przełożeń. To naprawdę dużo, a wszystko po to by ograniczyć emisję spalin i zużycie paliwa. Sukces jest tu pojęciem względnym, bo według naszych pomiarów Ford w mieście połyka ok. 14-16 l/100 km. Podczas zabaw w terenie wynik wzrasta do ponad 20 litrów, ale już w trasie może spaść do okolic 10-11 l/100 km (i tu widać jakiś sens 10 biegów).
Choć moc i moment obrotowy Raptora brzmią optymistycznie, to na co dzień nie przyprawiają o szybsze bicie serca. Ze względu na gabaryty, samochód rozpędza się nie tyle powoli, co… zwyczajnie. Ani szybko, ani wolno. Osiągnięcie „setki” zajmuje mu 10 sekund, a maksymalnie jest w stanie jechać 170 km/h.
Kilka detali
Przy opracowaniu Forda Rangera Raptora udział brał oddział Performance, co widać we wnętrzu samochodu. Sportowe fotele wykończone skórą i zamszem, sportowa kierownica ze specjalnym przyciskiem aktywującym tryb Sport, manetki do obsługi skrzyni i specjalne aluminiowe nakładki na progach przypominają o zadziornym charakterze auta.
Raptor dostępny jest w konfiguracji z podwójną kabiną. Oznacza to, że podróżować nim może 5 osób. Każda z nich będzie mieć wystarczającą ilość miejsca i dość komfortowe warunki jazdy. Wszelki bagaż pomieści paka o pojemności minimum 620 litrów. Dostęp do niej nie jest szczególnie łatwy, bo znajduje się ona na wysokości 90 cm, a w dodatku jeśli bagaże powędrują na sam jej koniec, trzeba będzie się nagimnastykować, aby wygrzebać je bez otwierania rolety. I tu kolejna uwaga – w konfiguracji Rangera dostępne są trzy rodzaje zadaszenia paki, w tym testowana przez nas aluminiowa roleta zamykana na kluczyk. Zaletą jest twarda, porządna konstrukcja i zabezpieczenie, a wadą piach, który z czasem może przedostać się do prowadnic i skutecznie zablokować roletę. Inne opcje to zwijana osłona materiałowa oraz twarda pokrywa z tworzywa.
Poza tym, topowo dla Forda we wnętrzu jest sporo plastiku. Na słupkach A pojawiły się dodatkowe rączki do jazdy terenowej. Są solidne, czego nie można powiedzieć o tych trzeszczących uchwytach na drzwiach. Twarde plastiki zagościły też na kokpicie, choć deska rozdzielcza została w całości pokryta skórą z niebieską nicią. W konsolę środkową wbudowano 8-calowy ekran dotykowy znany z innych modeli, obsługujący system Ford Sync 3.2. Raptor ma także asystentów jazdy w postaci Lane Assist, Pre-Collision Assist, tempomatu z inteligentnym ogranicznikiem prędkości i funkcją rozpoznawania znaków drogowych oraz reflektory przednie w technologii Full LED.
Ile to kosztuje?
Cennik Raptora startuje od 200 850 zł i taka podstawowa konfiguracja zawiera w zasadzie całe wymienione wyposażenie. Dopłacicie najwyżej za lakier i akcesoria dobierane indywidualnie.
TO NAM SIĘ PODOBA:
- Świetna amortyzacja i wytrzymałość zawieszenia
- Gabaryty i ogólny wygląd nadwozia
- Komfort jazdy
- Przyzwoite spalanie przy uważnej eksploatacji
- Cena adekwatna do wrażeń
TO NAM SIĘ NIE PODOBA:
- Brak mocniejszego napędu
- Twarde plastiki
Dane techniczne Forda Rangera Raptora:
Silnik: | wysokoprężny Bi-turbo |
Pojemność skokowa: | 1995 cm3 |
Moc: | 213 KM przy 3750 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy: | 500 Nm przy 1750-2000 obr./min |
Skrzynia biegów: | automatyczna 10-stopniowa |
Prędkość maksymalna: | 170 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10 s |
Najnowsze
-
Nowa Toyota Land Cruiser. Ewolucja ikony samochodów terenowych
• Nowa Toyota Land Cruiser to wciąż niezawodny i trwały prawdziwy samochód terenowy • Stylistyka, która nawiązuje do legendarnych poprzedników • Zupełnie nowa konstrukcja ramowa na platformie GA-F o zwiększonej sztywności, lepszych właściwościach jezdnych oraz pewniejszym prowadzeniu na drodze i w terenie • Pierwszy Land Cruiser z elektrycznym wspomaganiem kierownicy oraz systemem rozłączania przedniego stabilizatora • Udoskonalony silnik 2,8 l i nowa skrzynia automatyczna o ośmiu przełożeniach • Land Cruiser z układem mild hybrid 48V dołączy do gamy pod koniec 2025 r. -
Nowa Škoda Elroq już w polskim cenniku i konfiguratorze
-
MOTORYZACYJNE MUZEA NA TRASACH SLOW ROAD
-
Elektryczny SUV Cadillac Vistiq wjedzie do salonów w 2025 roku
-
Alfa Romeo Junior jednym z finalistów konkursu „Car of the Year”
Zostaw komentarz: