Rowerzysta trzymał się samochodu jadącego 100 km/h!

Po co pedałować w trasie, kiedy można odpocząć trzymając się jakiegoś pojazdu, bez wysiłku pokonując całkiem spory dystans.

Rowerzyści łapiący się pojazdów to zjawisko zwykle obserwowane w mieście. Osobnik taki podczepia się do jakiegoś samochodu na światłach i potem sunie razem z nim do kolejnego skrzyżowania. Preferowane są ciężarówki – łatwo o pewny chwyt i ukrycie się w martwym polu widzenia kierowcy.

Kolejny kierowca celowo doprowadził do kolizji z kolarzem?

Ten rowerzysta złapał się dla odmiany osobówki, prawdopodobnie za reling dachowy. To już odważniejszym manewr, ale prawdziwą „odwagą” była jazda z tak dużą prędkością. Autor nagrania mówi, że jedzie 110 km/h. Zbliżał się do rowerzysty i drugiego samochodu, ale nie bardzo szybko, więc mieli oni niewiele mniejszą prędkość! Ciekawe jak długo cyklista jechał „na doczepkę”.

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

zuch chłopak

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze