Jeden kierowca wpuszcza dzieci na przejście, a drugi nie zamierza się zatrzymać
Są na drodze kierowcy uprzejmi, ale są i nieuważni. Kiedy jedni i drudzy spotkają się w rejonie przejścia dla pieszych, może zrobić się niebezpieczne.
Przypomnijmy na początek, że pieszy nie ma pierwszeństwa przed wejściem na pasy i, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, nie będzie go miał. Kierowcy zatrzymujący się przed przejściem robią to wyłącznie z własnej uprzejmości.
Nie będzie pierwszeństwa dla pieszych? Rząd wycofuje się z kontrowersyjnych przepisów
Takie zachowanie obnaża czasami problem polskich dróg, jakim są kierujący, którzy nie obserwują uważnie drogi. Nie biorą na przykład pod uwagę, że chociaż na przejściu, do którego się zbliżają, nie ma żadnego pieszego, to w aucie na sąsiednim pasie może siedzieć ktoś uprzejmy, kto zwolni i zachęci pieszego do wejścia na ulicę. W ten sposób na polskich drogach wielokrotnie dochodziło do nieszczęść.
Nagłe hamowanie na drodze, bo przecież trzeba przepuścić pieszych, zakończone kolizją
Tutaj sytuacja była trochę inna – uprzejmy kierowca zatrzymał się, żeby przepuścić dwójkę dzieci na hulajnogach. One na szczęście spojrzały w drugą stronę i zauważyły kolejny samochód, który nie zamierzał się zatrzymać. Może kierująca nim osoba nie zauważyła odpowiednio wcześniej uprzejmego nagrywającego. Chyba zwolniła przed przejściem, ale może nie chciała gwałtownie hamować na łuku i na śliskim asfalcie. Autora nagrania wyraźnie do zdenerwowało, ale trzeba pamiętać, że kierowca czarnego auta nie popełnił wykroczenia. Prawo o ruchu drogowym zabrania wyprzedzania oraz omijania pojazdu stojącego przed przejściem, ale nie ma tam ani słowa o wymijaniu. Dobrze o tym pamiętać.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: