Wideorejestrator świadkiem w sądzie

Właściwie zabezpieczone dane z samochodowych rejestratorów wideo mogą posłużyć jako dowód, także przed sądem. Wartość takiego materiału dowodowego potwierdziła prokuratura okręgowa w Zambrowie, włączając go do prowadzonego śledztwa. Unia Europejska zastanowi się również, czy urządzenia typu DVR powinny być montowane fabrycznie we wszystkich nowych samochodach przeznaczonych na rynek Wspólnoty.

Nagranie z wideorejestratora zostało uznane przez Prokuraturę Rejonową w Zambrowie (woj. podlaskie) za ważny dowód w sprawie wypadku na tamtejszej drodze. Jeden z kierowców nagrał moment zderzenia tira z busem. W wypadku zginęły trzy osoby.

Do zakończenia śledztwa potrzebna jest wciąż opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego. Użyteczność tego typu urządzeń jest doceniania przez coraz szersze kręgi odbiorców, a decyzja prokuratury przekonuje, że materiały z rejestratorów wideo mogą stanowić zabezpieczenie dla kierowców, także przed sądem.

fot. Mio.com

Komisja Europejska zajmie się także prośbą niemieckiego parlamentu w sprawie obowiązku korzystania z wideorejestratorów. Europosłowie zastanowią się, czy wszystkie nowe samochody sprzedawane w Europie powinny od 2015 roku być fabrycznie wyposażone w takie urządzenia. W założeniu projektu dostęp do filmu miałaby tylko policja i to jedynie w celu rekonstrukcji wypadku. System ma nagrywać obraz na zewnątrz samochodu, wewnątrz niego, a także rejestrować najważniejsze parametry jazdy, które mogą być pomocne do zbadania przyczyn wypadku.

Sam pomysł w Brukseli ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Pierwsi wskazują na ułatwienia, które taki system zaoferuje policji podczas analizowania wypadków. Sceptycy mówią natomiast o balansowaniu na granicy wolności i prywatności.

W Stanach Zjednoczonych producenci samochodów montują rejestratory zdarzeń w swoich samochodach od kilkunastu lat. W 2006 roku The National Institute of Highway Safety opublikowało wyniki badań, z których wynika, iż 64 proc. z przebadanych przez nich w USA aut było wyposażonych w urządzenia analogiczne do samolotowych czarnych skrzynek.

fot. Mio.com

W kwietniu 2012 Senat Stanów Zjednoczonych uchwalił ustawę MAP-21, która nakazuje wyposażenie wszystkich nowych samochodów w rejestratory zdarzeń, począwszy od 2015 roku. Wymagane urządzenia, w przeciwieństwie do europejskiego projektu, nie rejestrują materiału video, jednak zapisują inne ważne parametry jazdy. Dostęp do nagranych materiałów będzie miała przede wszystkim policja. W określonych przypadkach dane będą mogły być udostępnione także ubezpieczycielom.

Głównym celem Amerykanów jest zwiększenie bezpieczeństwa na drogach, ze szczególnym uwzględnieniem tamtejszych sieci autostrad.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze