Policjant na motocyklu zagapił się i wjechał w samochód

Błąd na drodze może zdarzyć się każdemu, a policjant był akurat zajęty czymś innym, niż patrzeniem przed siebie. Co okazało się dużym błędem.

Dwaj policjanci na motocyklach dogonili dwóch innych motocyklistów i nakazali jednemu z nich zatrzymać się. Niestety funkcjonariusz, który wydawał polecenie, nie patrzył przed siebie i nie zauważył, że samochody przed nim się zatrzymały.

Policjant odpowie za śmierć motocyklisty, którego ścigał

Policjant w ostatniej chwili próbował zahamować, ale było już za późno. Uderzył mocno w tył stojącego samochodu, ale na szczęście motocykl nie przewrócił się na niego, a jemu samemu chyba nic się nie stało.

Policjant w czasie wolnym urządza sobie pościg. Czy to aby rozsądne?

A co z motocyklistą, którego chcieli zatrzymać? Prawie zatrzymał się na moment, a później zwyczajnie odjechał. Chyba uznał, że w obecnej sytuacji kontrola drogowa jest nieaktualna.

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

Pewnie już znaleźli prochy w tym samochodzie.

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Ha, ha, uznał że jak jest policjantem to zwalnia go to z myślenia. Zaraz powie że wina kierowcy auta bo się zatrzymał zamiast jechać. Ja nie znam nawet jednego myślącego policjanta.

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze