Mercedes-AMG A 45 S Limited Edition – chuligan jakich mało
Do salonów Mercedesa trafiła właśnie limitowana wersja małego, ale bardzo mocnego auta. Mercedes-AMG A 45 S 4MATIC+ Limited Edition poraża mocą i osiągami, ale trzeba się spieszyć, żeby go kupić.
Limitowane wersje modeli, które na rynku operują już jakiś czas, zazwyczaj zwiastują rychły koniec danego auta. Niewykluczone, że tak będzie w przypadku Mercedesa-AMG A 45 S 4MATIC+ Limited Edition (strasznie długie nazwy mają teraz Mercedesy). Pod maską pracuje silnik, który nie wpasowuje się w nowy trend w motoryzacji i zapewne rok 2024 będzie ostatnim, gdy produkuje się ten model.
Mercedes-AMG A 45 S Limited Edition – nowością jest „kermitowy” lakier
Znakiem rozpoznawczym Mercedesa-AMG A 45 S Limited Edition jest ekskluzywny lakier AMG green hell magno, który wcześniej nie był dostępny w tym modelu. Kolejną wizytówką stanowi oklejenie z logo AMG i dużym napisem „A 45 S” na drzwiach oraz herbem AMG na pokrywie silnika.
Zielony hot hatch porusza się na 19-calowych kutych obręczach AMG z siedmioma podwójnymi ramionami, zarezerwowanych specjalnie dla nowej wersji. Ich matowoczarne wykończenie kontrastuje z żółtymi akcentami. Do felg dopasowano czarne, błyszczące zaciski wysokowydajnego układu hamulcowego AMG z białym logo AMG. Wizualną koncepcję uzupełniają wyrafinowane detale: ekskluzywny korek wlewu paliwa z logo AMG, a także projektory, które po otwarciu drzwi prezentują herb AMG na nawierzchni przy aucie.
Limitowany A 45 S w standardzie otrzyma trzy pakiety wyposażenia. Pierwszy z nich, pakiet AMG Night, łączy efektowne, czarne dodatki karoserii, podkreślając wyrazisty charakter samochodu. Ich lista obejmuje przedni splitter, obudowy lusterek zewnętrznych oraz boczne listwy. Zestaw zawiera także termoizolacyjne, przyciemnione tylne szyby.
Pakiet AMG Night II, w skład którego wchodzą przyciemnione listwy na osłonie chłodnicy oraz detale z dymionym, chromowanym wykończeniem: emblematy na przednich błotnikach i tylnej pokrywie, gwiazda Mercedesa, dostępne wyłącznie w tej wersji klamki drzwi oraz logo na osłonach piast.
Oferta obejmuje także opracowany w tunelu aerodynamicznym pakiet aerodynamiczny AMG, ze specjalnymi dodatkami karoserii i wielka tylna lotka. Zwiększa ona siłę docisku tylnej osi, co zapewnia jeszcze lepsze właściwości jezdne przy wysokich prędkościach.
Mercedes-AMG A 45 S Limited Edition – nie zapomniano o wnętrzu
Również wnętrze A 45 S Limited Edition jest utrzymane w wyrazistym stylu. Fotele AMG Performance pokrywa czarna skóra oraz mikrofibra. Atrakcyjny kontrast zapewniają żółte przeszycia ozdobne na siedzeniach, panelach drzwi oraz desce rozdzielczej. Ten sam kolor mają haftowane emblematy „45 S” na przednich zagłówkach.
Uwagę w kabinie zwraca skórzana kierownica AMG Performance, a także aluminiowe elementy ozdobne z wzorem i żółtym logo AMG.
Silnik pozostał bez zmian
A 45 S 4MATIC+ dysponuje mocarną jednostką napędową, generującą 310 kW (421 KM). Kompaktowy samochód sportowy przyspiesza od 0 do 100 km/h w 3,9 sekundy. Jego prędkość maksymalna jest ograniczona do 270 km/h. Dwulitrowy czterocylindrowy silnik AMG z turbodoładowaniem imponuje nie tylko osiągami, ale i spontaniczną reakcją.
Dynamiczne wrażenia z jazdy zapewnia także w pełni zmienny napęd na wszystkie koła AMG Performance 4MATIC+ z AMG TORQUE CONTROL; napęd tylnej osi obejmuje w tym przypadku dwa elektronicznie sterowane sprzęgła wielopłytkowe. Każde z nich połączono z wałem napędowym tylnej osi. Oznacza to, że siła napędowa może być w zmienny sposób rozdzielana nie tylko między osiami, ale także selektywnie między lewym i prawym tylnym kołem.
Mercedes-AMG A 45 S Limited Edition – ile to kosztuje?
Pomimo że niemiecki producent deklaruje, że to limitowana edycja, nie podał informacji jak bardzo. Wiemy natomiast, że auto jest już dostępne i dealerów, a za wersję Limited Edition trzeba zapłacić dodatkowo 14 280 euro. Pierwsze egzemplarze trafią na rynek w kwietniu, a oferta będzie dostępna do końca 2024 r.
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Zostaw komentarz: