DINGO
Idea pełnej ochrony przyświecała twórcom pojazdu KMW DINGO (APCV - Ali Protected Carrier Vehicles). Zbudowano go na podwoziu samochodu ciężarowego UNIMOG. Zastosowano rozwiązania konstrukcyjne, zapewniające ochronę przed: minami o masie 4 kg, odłamkami pocisków kalibru 155 mm oraz pociskami broni strzeleckiej kalibru 7,62 mm.
Osiągniecie tego poziomu ochrony jest związane ze znaczną masą pojazdu. Przy wymiarach 5450x2310x2350 mm jego masa całkowita wynosi 8,8 t. Nadwozie stanowią 4 moduły: przedni wraz z osłoną silnika, kabina z szybami kuloodpornymi, tylny, będący przedziałem ładunkowym, oraz moduł denny.
DINGO w ciężkim terenie |
Fot. BWB
|
Modułowa budowa obniża sztywność nadwozi, co zmniejsza podatność na rozprzestrzenianie się odkształceń przy wybuchu miny. Poszczególne moduły przemieszczają się względem siebie niezależnie; jest to szczególnie widoczne podczas jazdy po nierównościach. Znaczną rolę w ochronie wnętrza odgrywa płyta denna. Ma ona kształt trapezu i jest żebrowana od wewnętrznej strony. Zwiększa to jej sztywność, dzięki czemu jest trudniejsza do zniszczenia.
Prześwit pojazdu wynosi 420 mm (np. STAR 266 ma prześwit 325 mm). Taka odległość powoduje, że strumień energii, który dotrze do płyty dennej, zdąży się rozproszyć i będzie działał na większej powierzchni, za to z mniejszym ciśnieniem. Pomiędzy płytą denną a opancerzoną kabiną jest jeszcze około 250 mm przestrzeni. Należy sądzić, że energia wybuchu, która byłaby w stanie dotrzeć do spodu kabiny, zostanie znacznie zniwelowana. Kabina znajduje się dość wysoko w stosunku do podłoża. Wsiadanie do niej ułatwia stopień. Moduł kabiny wyposażono w czworo drzwi. Mają one zabezpieczenie, uniemożliwiające przypadkowe otwarcie i zamknięcie. Ruch drzwi w obie strony jest możliwy tylko przy naciśniętej klamce i dopiero wówczas może nastąpić ruch hydraulicznego tłoczyska wewnątrz drzwi. W dachu kabiny wykonano właz, pozwalający na obserwację terenu lub zainstalowanie 12,7 mm karabinu maszynowego, który stanowi podstawowe uzbrojenie wozu, oraz automatycznego granatnika kalibru 40 mm.
Moduł tylny umożliwia transportowanie około 1,2 t ładunku. Pod nim – nad tylną osią, która w tym wypadku pełni rolę ochronną, znajdują się zawory oraz zbiorniki układów: pneumatycznego, hydraulicznego oraz paliwowego. Takie usytuowanie minimalizuje możliwość uszkodzenia tych ważnych dla utrzymania gotowości bojowej układów.
Do udogodnień należy zaliczyć gniazdo elektryczne (12 V), pozwalające zasilać urządzenia podczas pracy wynośnej. Znajduje się ono z prawej strony modułu tylnego.
Załogę pojazdu stanowi pięć osób. Fotele kierowcy oraz dowódcy znajdują się z przodu kabiny; pozostałych trzech członków załogi ma swoje miejsca z tyłu. Pojazd wyposażono w kubełkowe fotele z zagłówkami oraz mocowanymi w czterech punktach pasami. Fotele te niwelują skutki wybuchu miny. Nie są mocowane bezpośrednio do podłogi kabiny, ale do dodatkowych płyt (spoczywają na nich także stopy członków załogi), które są podwieszone do dachu na amortyzatorach, a od zasadniczej podłogi izolowane gumowymi podkładkami. Dzięki temu załoga jest izolowana od elementów, mogących ulec deformacji.
DINGO 2 jest cięższy ale ma lepszą ochronę |
Fot. BWB
|
Układ napędowy skonfigurowano w układzie 4×4. Do napędu jest wykorzystywany sześciocylindrowy silnik wysokoprężny Mercedesa, który osiąga moc 230 KM. W przenoszeniu momentu napędowego od silnika bierze udział znana z UNIMOGA 8-biegowa, ręczna skrzynia biegów z przekładnią nawrotną, dzięki której uzyskuje się również 8 biegów do tyłu. Jazda do tyłu jest w tym pojeździe znacznie ułatwiona, ponieważ zastosowano kamerę w tylnej części pojazdu. Kierowca oraz dowódca mają podczas jazdy, dzięki monitorowi usytuowanemu w pobliżu dźwigni zmiany biegów, możliwość obserwacji terenu za pojazdem.
Pojazd wyposażono w blokady mechanizmów różnicowych. Po drogach utwardzonych może poruszać się z prędkością maksymalną 100 km/h.
Kolejnym elementem, poprawiającym zarówno dzielność terenową wozu, jak i przedłużającym jego żywotność na polu walki, jest system centralnego pompowania kół (CPK). Wmontowanie na desce rozdzielczej dwóch manometrów oraz włączników sterujących zaworami pozwala na wybiórczą kontrolę i korektę ciśnienia – zależnie od potrzeb w kołach przedniej i tylnej osi.
Możliwość zmiany ciśnienia powietrza w oponach – oprócz ich rozmiaru, jak i terenowego bieżnika – wpływa na zdolność pokonywania terenu. Układ CPK pozwala ustalać ciśnienie w zależności od rodzaju pokonywanego podłoża, regulując w ten sposób naciski jednostkowe. Pojazd ma układ przeciwblokujący ABS, przez co zwiększa się bezpieczeństwo czynne załogi DINGO. Producent zaleca wyłączanie układu ABS przy zmianie podłoża z twardego na gruntowe. Na pracę załogi wpływa też korzystnie urządzenie klimatyzacyjne.
DINGO wyposażono w system komunikacji głosowej (wbudowany mikrofon w desce rozdzielczej przed kierowcą) do przekazywania poleceń lub komunikatów osobom (demonstrantom), gromadzącym się przed pojazdem; można także zmienić tryb na odbiór.
Pojazd może występować w następujących wersjach: opancerzony samochód osobowy, wóz dowodzenia, lekki pojazd rozpoznawczy, wóz rozpoznania skażeń, ambulans, wóz pomocy technicznej, wóz transportowy.
Pojazdy, takie jak DINGO, są przeznaczone do udziału w misjach wojskowych. Dzięki specjalnej i odpowiednio przemyślanej konstrukcji pozwalają załogom lepiej wykonywać obowiązki patrolowe, zapewniając im także większe bezpieczeństwo zwłaszcza ochronę przeciwminową. Charakterystyka taktyczno-techniczna Dingo: ładowność – 1,2 t; masa całkowita – 8,8 t; moc silnika – 170 kW/230 KM; skrzynia biegów – mechaniczna 8+8 (opcjonalnie automatyczna); prędkość maksymalna – 100 km/h; zasięg – 700 km; prześwit – 420 mm; wymiary: wysokość x szerokość x długość – 2350 x 2310 x 5450 mm; przestrzeń ładunkowa – 2 m3; klimatyzacja; ABS; urządzenia ABC; uzbrojenie – km 7,62 lub 12,7 mm; CPK; kamera wsteczna; komunikacja głosowa.
DINGO 2, na drugim planie wersja long 6×6 z dodatkowym opancerzeniem (masa prawie 20 t) |
Fot. E. Milca
|
Na skutek rozwoju konstrukcji w roku już w roku 2000 zaprezentowano po raz pierwszy DINGO 2, który charakteryzuje się przede wszystkim większą odpornością na wybuch miny oraz pociski co skutkowało wzrostem wagi do 11,9 t.
Najnowsze
-
TEST Peugeot 508 SW PSE – Shooting Brake z akcentem Le Mans
Hybryda z napędem na cztery koła, będąca dziełem inżynierów Peugeot Sport Engineered. Ten opis dotyczy zarówno startującego w 2023 roku w Le Mans modelu 9×8 Hypercar, jak i trochę łatwiej dostępnego 508 PSE. Sprawdziłyśmy w naszym teście, co oferuje francuski shooting brake ze sportowym akcentem. 508 SW PSE to inaczej mówiąc, sportowa ingerencja we francuskie […] -
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
-
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
Zostaw komentarz: