Ewa Kania

Co zrobić gdy zamarznie płyn do spryskiwaczy? Nie stosuj trików z internetu, bo uszkodzisz auto

Zamarznięty płyn do spryskiwaczy może być poważnym problemem i poważnie wpłynąć na nasze bezpieczeństwo na drodze. Jak poradzić sobie z tym problemem skutecznie i niczego nie uszkadzając?

Mamy już za sobą pierwsze opady śniegu i pierwsze przymrozki, a prognozy pogody każą spodziewać się trudnych warunków drogowych. Bardzo istotne jest żeby zadbać o odpowiednie opony na takie warunki, ale nie tylko o tym powinni pamiętać kierowcy. Na zimę powinno się też zadbać o odpowiedni płyn do spryskiwaczy. W przeciwnym razie zamarznie, a my będziemy mieli problem.

Sposoby na zamarznięty płyn do spryskiwaczy – nigdy ich nie stosuj

Internet pełen jest poradników i „domowych sposobów” na różne problemy. Wielu autorów takich dzieł skupia się na poradzeniu sobie z samym problemem, ale brak im wiedzy, aby przewidzieć skutki uboczne proponowanych przez nich działań.

Przykładowo można znaleźć banalny sposób na zamarznięty płyn do spryskiwaczy, jakim jest dolanie do zbiornika ciepłej wody. Powinna ona rozmrozić płyn, również ten w przewodach do spryskiwaczy. Banalne, tanie i skuteczne? Niby tak. Tylko nagłe dolanie ciepłej (tym bardziej gorącej) wody, może uszkodzić uszczelki. Taka woda szybko się też ochłodzi, a rozcieńczony płyn do spryskiwaczy tym szybciej ponownie zamarznie.

Za co pasażer może dostać mandat? Np. za brak gaśnicy! A to nie koniec

Takiego problemu nie stwarza dolanie benzyny, rozpuszczalnika albo octu. Tylko takie substancje tym bardziej mogą uszkodzić układ spryskiwaczy. Ponadto spryskanie szyby płynem z dodatkiem rozpuszczalnika lub octu może być bardzo niekorzystne dla elementów nadwozia i doprowadzić do pojawienia się ognisk rdzy.

Dlatego nie wierzcie w tego typu sposoby, tylko stosujcie metody, które nie stwarzają ryzyka, że coś uszkodzicie.

Jak poradzić sobie z zamarzniętym płynem do spryskiwaczy?

Najlepszy sposób to rozgrzać płyn, a konkretnie cały samochód. Osoby które nie mają własnego garażu, ani znajomego, który pozwoli im na chwilę skorzystać ze swojego, mogą wjechać na przykład do garażu galerii handlowej. Wystarczy, żeby temperatura była odrobinę powyżej zera i problem z głowy.

Teoretycznie płyn rozgrzeje się także w czasie jazdy, ponieważ zbiornik znajduje się w komorze silnika. Nie ma jednak gwarancji, że przewody oraz same spryskiwacze też się odmrożą.

Kiedy płyn nie będzie już zamarznięty, pozostaje dolewka płynu zimowego. Jeśli letniego jest dużo możecie próbować go odessać ze zbiorniczka (na przykład strzykawką), albo po prostu zużyć chociaż część, aby móc dolać płynu zimowego.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze