Rebecca Jackson: wyścigi to moje środowisko naturalne
Kiedy mówi ludziom o swojej wyścigowej pasji, zazwyczaj podnoszą w zdumieniu brwi i komentują „nie wyglądasz na kogoś takiego”. Gdzie jest jednak powiedziane, że ktoś nawet tak drobny i delikatny jak Rebecca Jackson nie może się ścigać?
30-letnia obecnie Rebecca licencję otrzymała w 2011 roku, co oznacza, że jeździ zaledwie od dwóch sezonów. Jednak już odnosi sukcesy – ma na koncie jedno zwycięstwo, a pięciokrotnie stała na podium. Siedząc za kierownicą swojego Porsche 924 czuje się jak w domu.
Jak śmieje się jej mama, Diana, wszystko miało swój początek wtedy, kiedy sześciotygodniowa Rebecca towarzyszyła rodzicom podczas wyścigów na torze Silverstone. Spokojnie przespała całe zawody, nawet najgłośniejszy ryk silnika nie wyprowadzał jej z równowagi. Jako kilkulatka całe dnie spędzała z tatą Jonem w warsztacie, grzebiąc w silnikach. On również brał udział w wyścigach i zaszczepił córce bakcyla.
fot. rebeccaracer.com
|
Rebecca ma również inną siłę napędową. Przed kilkoma laty była ofiarą poważnego wypadku samochodowego. Była pasażerką jednej z dwóch taksówek podczas czołowego zderzenia. Rehabilitacja trwała trzy lata, Rebecca przeszła kilka operacji i przez jakiś czas musiała poruszać się na wózku. Od tego czasu nie czuje się komfortowo w charakterze pasażera. Tylko bycie kierowcą daje jej poczucie kontroli.
Manewry wyścigowe ćwiczyła na okolicznych farmach należących do jej przyjaciół. W końcu kupiła samochód – za 6 tysięcy funtów – zdobyła licencję i otworzyła się na marzenia.
Nie jest to łatwe. Sport motorowy wymaga poważnych inwestycji finansowych. Czasami Rebecca zdobywa wsparcie od sponsorów, ale w dużej mierze sama ponosi koszty. Źródłem jej zarobków jest firma pośrednicząca w sprzedaży używanych samochodów luksusowych marek w Reading, gdzie obecnie mieszka. Pisze również dla specjalistycznych magazynów branżowych.
fot. rebeccaracer.com
|
Kocha szybkość i adrenalinę. Uważa, że środowisko sportowe jest bardzo przyjazne, jednak żałuje, że nie ma w nim więcej kobiet. Kobiety, zdaniem Rebeki, mają wiele cech, które przydają się podczas tego rodzaju rywalizacji. Potrafią nawiązać niemal emocjonalny kontakt z samochodem, zgrać się z nim, wyczuwać intuicyjnie przeszkody na drodze.
Inne cechy dobrego kierowcy wyścigowego, które wymienia, to koordynacja ruchowa, widzenie peryferyjne i odwaga. Zachowawczy kierowca nie ma czego szukać na torze.
Ale ona – jak mówi – od dziecka była niebywale asertywna.
Jej żywioł to Donington Park, Silverstone i Brands Hatch. Wszystkie prezenty, jakie dostawała od bliskich od czasu ukończenia 18 roku życia, w ten czy w inny sposób wiązały się z motoryzacją.
A kiedy się nie ściga, stroi się, z upodobaniem uczęszcza na zajęcia salsy i szaleje z przyjaciółkami na mieście. I marzy o kolejnych zwycięstwach.
Najnowsze
-
TEST Peugeot 508 SW PSE – Shooting Brake z akcentem Le Mans
Hybryda z napędem na cztery koła, będąca dziełem inżynierów Peugeot Sport Engineered. Ten opis dotyczy zarówno startującego w 2023 roku w Le Mans modelu 9×8 Hypercar, jak i trochę łatwiej dostępnego 508 PSE. Sprawdziłyśmy w naszym teście, co oferuje francuski shooting brake ze sportowym akcentem. 508 SW PSE to inaczej mówiąc, sportowa ingerencja we francuskie […] -
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
-
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
Zostaw komentarz: