Wiktoria Cygan – jej pasje łączy adrenalina!
Wiktoria Cygan "wika_gsxr” lubi konie, te żywe i te mechaniczne. Jej pasją było jeździectwo, a obecnie jest jazda motocyklem Suzuki GSX-R 600.
Wiktoria Cygan swoje pierwsze, motocyklowe doświadczenia zdobywała na motocyklu Yamaha YZF R125. Po 5 latach ten motocykl trafił w ręce jej siostry, a obecnie „wika_gsxr” jeździ na Suzuki GSX-R 600, który chce zmodyfikować tak, by był wyjątkowy.
Wiktoria Cygan – jej pasje łączy adrenalina!
Kiedy w Twoim życiu pojawiło się zamiłowanie do motocykli?
Pasja do motocykli rozwinęła się u mnie w wieku 16 lat. Wcześniej bardzo dużo jeździłam konno, niestety jeździectwo to sport, który wymaga wielu wyrzeczeń i sporo czasu spędzonego w stajni. W liceum trudno było mi pogodzić naukę i konia, jedno i drugie na tym cierpiało. Wtedy postanowiłam sprzedać mojego ukochanego konia „Etolę” w dobre ręce, choć łatwo mi rozstać się z nim nie było…
Później zaczęłam się zastanawiać, co mogłoby mi sprawiać równie wielką frajdę, co jazda konna, ale bez takiej odpowiedzialności, jak za zwierzę. Padło na motocykl. Wykupiłam 2 godziny jazdy z instruktorem na placu manewrowym i wtedy się zakochałam – wiedziałam, że to będzie to! Przeglądałam różne oferty motocykli i wybrałam dla siebie Yamahe YZF R125. Jeździłam nią dosłownie wszędzie, do szkoły, na zakupy, na różnego rodzaju przejażdżki. Kiedy miałam tylko wolny czas, to spędzałam go właśnie na motocyklu. Dla 16-latki był to strzał w dziesiątkę! Znajomi się śmiali, że wymieniłam jednego konia, na 15 koni (śmiech).
Pozwoliło Ci to zapomnieć o jeździe konnej? Widzisz jakieś podobieństwa w tych pasjach?
Konie będą zawsze zajmowały specjalne miejsce w moim sercu. Często wybieram się do stadniny, aby spędzić czas z tymi wspaniałymi zwierzętami. Może kiedyś jeszcze zakupię własnego rumaka, ale to raczej plany na odległą przyszłość. Tak, zdecydowanie widzę podobieństwo. Te dwie pasje łączy adrenalina. Moja „Etola” była koniem z charakterkiem, czasami wręcz była nieobliczalna (nawet dwa razy złamała mi rękę). Nigdy nie wiedziałam, co danego dnia nowego wymyśli.
A jak to się stało, że Twoja siostra też motocyklem jeździ?
Yamahą jeździłam przez 5 lat i często na przejażdżki zabierałam siostrę. Wtedy też ona wkręciła się w motocyklową pasję. A jak już mogła zrobić prawo jazdy kategorii A1, to oddałam jej swój motocykl, a sama kupiłam większy. Teraz często wybieramy się razem na przejażdżki i bardzo lubimy nasze wspólne wypady!
Rodzina łatwo zaakceptowała taką pasję u Was?
Rodzice na początku byli sceptycznie nastawieni do mojego pomysłu, ale w miarę szybko się zgodzili. Siostra miała już łatwiej, bo “przetarłam szlaki”. Natomiast nawet teraz, zawsze przed przejażdżką rodzice mówią nam, żebyśmy nie szalały i jechały z głową. Gorzej przekonać babcię… choć jeżdżę już 7 lat, to ona nadal mi mówi, żebym sprzedała motocykl, bo to niebezpieczne.
Od początku ciągnęło Cię do motocykli sportowych?
Tak, od początku gościły u mnie motocykle w typie sporta. Najpierw była to Yamaha YZF R125, którą uważam za najpiękniejszy motocykl w klasie 125. Jej agresywny wygląd przekonał mnie do wybrania właśnie tego modelu. Często ludzie pytali mnie, jaka to pojemność: 600? 1000? Byli bardzo zdziwieni, kiedy odpowiadałam, bo dla osoby, która nie zna się na motocyklach, moja Yamaha wyglądała na zdecydowanie większą, niż w rzeczywistości jest.
Zobacz także: Jaka babcia, taka wnuczka – obie zakochane w motocyklach! Ola Nycz @ola.r6
Czym teraz jeździsz? To Twój wymarzony i docelowy motocykl czy myślisz o zmianie?
Obecnie jeżdżę Suzuki GSX-R 600. Posiadam ten motocykl od roku i bardzo dobrze mi się nim jeździ, także na razie nie myślę o zmianie. Jak nabiorę doświadczenia z większym motocyklem, to może kiedyś wpadnie jakaś 1000. Na razie mam w planach tylko modyfikację obecnego modelu, bo chciałabym, żeby był wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju. Na pewno zakupię plastiki w personalizowanym malowaniu, może wpadnie też jakiś nowy wydech.
Jak lubisz spędzać czas na motocyklu? Potrzebujesz tej prędkości i adrenaliny?
Każda chwila spędzona na motocyklu jest wyjątkowa. Kocham tę adrenalinę, jaka towarzyszy mi w każdej podróży. Motocykl to lekarstwo na wszystko – w moim przypadku. Kiedy mnie coś gryzie, uwielbiam wsiąść na mojego „gixa” i pojeździć bez celu, wszystko sobie poukładać i oczyścić głowę. Uwielbiam także jazdę w małej grupie, ze znajomymi. Wtedy najczęściej mamy jakiś określony cel podróży. Jest wtedy zawsze wesoło. Uważam, że jest to doskonały sposób na “doładowanie baterii”.
Motocyklistki wszędzie wzbudzają zainteresowanie? Staracie się wyróżniać na drodze?
W większości przypadków wzbudzają zainteresowanie, ale ogólnie myślę, że większość ludzi odwraca się za motocyklem po prostu, niezależnie od płci kierowcy. Motocykle to piękne maszyny, głośne i szybkie, ale nie każdy ma odwagę wsiąść za ich kierownicę. Często mi mówią: „a nie boisz się tak jeździć? Ja bym w życiu nie wsiadł/a”.
Kiedyś w internecie zobaczyłam dopinane warkocze do kasku i pomyślałam, że musze je mieć. Po ich dopięciu zauważyłam, że dużo więcej ludzi się odwraca, pokazuje palcami i często na postoju słyszę: „ale super warkocze!”. Także na pewno jest to element, który mnie wyróżnia. Mam też nakładkę na kask, takiego królika z długimi uszami i to już naprawdę robi furorę! Jak przejeżdżam między autami to, szczególnie dzieci, chcą dosłownie wyskoczyć z samochodu (śmiech). Tutaj już nie ma wyjątku, każdy się odwraca i się śmieje. A ja się cieszę razem z nimi, bo myślę, że niejednej osobie “zrobiłam tym dzień” i poprawiłam humor.
Jakie masz plany na nowy sezon?
Plan na nowy sezon, to na pewno jeszcze więcej podróży. Chciałabym zrobić trasę na Mazury i może nad morze. Pewnie będzie to trasa z jakimś przystankiem, bo niestety sporty nie należą do najwygodniejszych motocykli na trasy. Po kilkunastu kilometrach ból pleców mocno daje się we znaki. Kolejną rzeczą do odhaczenia są wyjazdy na tor. Bardzo chciałabym dopracować moją technikę jazdy, która będzie później rzutowała na jazdę po drogach.
TikTok: https://www.tiktok.com/@wika_gsxr
Instagram: https://www.instagram.com/wika_gsxr/?
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Elektryczny SUV Cadillac Vistiq wjedzie do salonów w 2025 roku
Cadillac coraz chętniej wkracza w świat elektrycznych samochodów. Po zaprezentowaniu modeli takich jak Celestiq czy Escalade IQ, teraz przyszedł czas na kolejnego elektrycznego SUV-a. Cadillac Vistiq ma być autem, dzięki któremu amerykańska marka będzie miała swój ,,luksusowy” model w każdym segmencie SUV-ów. -
Alfa Romeo Junior jednym z finalistów konkursu „Car of the Year”
-
Kia EV3 w gronie finalistów konkursu Car of the Year 2025
-
Europejska premiera BYD Sealion 7
-
Cupra Formentor VZ5 w edycjach specjalnych
Komentarze:
ZZR1400 - 11 maja 2023
„bo niestety sporty nie należą do najwygodniejszych motocykli na trasy. Po kilkunastu kilometrach ból pleców mocno daje się we znaki.” Co to za żenada?! Robiłem ZX10R trasy po 1000 km na raz (tylko przerwy na tankowanie) i nie było problemu, a przy nim to GSXR600 ma pozycję turystyczną..