Kierowcy będą tracili prawo jazdy na miesiąc. Szykuje się mała rewolucja w przepisach
Przepisy dotyczące zatrzymywania kierowcom praw jady od lat budzą sporo kontrowersji, co pod koniec zeszłego roku znalazło swój wyraz z wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Ministerstwo Sprawiedliwości chce zmian w legislacji, które powinny ucieszyć kierowców.
Zatrzymywanie prawa jazdy na 3 miesiące – zmiana przepisów
Obecnie każdy kierujący, który przekroczy prędkość w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h, traci prawo jazdy na 3 miesiące. Dzieje się to automatycznie, a jeśli nie podporządkuje się tej karze, to zostaje ona przedłużona do 6 miesięcy. Jeśli mimo to zostanie przyłapany na prowadzeniu pojazdu, całkowicie odbierane są mu uprawnienia.
Ministerstwo Sprawiedliwości doszło jednak do wniosku, że taka kara może być zbyt dotkliwa, szczególnie za pierwszym razem. Według projektu nowelizacji przepisów, jaki trafił już do Kancelarii Premiera, przy pierwszym zatrzymaniu za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym, kierowca traciłby prawo jazdy tylko na miesiąc. Jak podało ostatnio rmf24.pl:
Różnicujemy sytuację i dajemy szanse na poprawę – tłumaczy wiceminister Marcin Warchoł i dodaje, że inaczej należy traktować kogoś, kto raz mocniej naciśnie pedał gazu, a inaczej kogoś, kto robi to notorycznie.
Trudno jednak powiedzieć, kiedy te zmiany miałyby wejść w życie.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego, a zabieranie prawa jazdy na 3 miesiące
Przypomnijmy, że zgodnie z wyrokiem TK, o którym pisaliśmy w grudniu, zatrzymywanie prawa jazdy na 3 miesiące jest niekonstytucyjne. Kierowca zatrzymany przez policję za przekroczenie prędkości, zawsze może nie zgodzić się z oceną funkcjonariusza, zakwestionować prawidłowość wykonanego pomiaru i dochodzić swoich praw w sądzie. Nałożenie na niego mandatu zostaje więc zawieszone, do rozstrzygnięcia sprawy przez sąd.
Taki sprzeciw nie wpływa jednak na zatrzymanie prawa jazdy. Kierowca może mieć mocne dowody na to, że policjant zawyżył wynik pomiaru i dowieść swoich racji przed sądem, ale nie wpływa to na zatrzymanie mu prawa jazdy.
Tymczasem zgodnie z konstytucją, każdy obywatel ma prawo do obrony, czego w tym przypadku ustawodawca (bezprawnie) mu odmówił. Ministerstwo Sprawiedliwości teoretycznie pochyliło się nad tym problemem i ma przygotować odpowiednią procedurę dla starostów (bo to oni, na podstawie powiadomienia od policji, wydają decyzję o zatrzymaniu uprawnień), ale nie wiemy kiedy i jak dokładnie miałaby taka procedura zacząć działać.
Najnowsze
-
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
Autodromo Nazionale di Monza docenia zazwyczaj tych kierowców, którzy nie boją się wysokich prędkości, podejmują próby wyprzedzania w nielicznych zakrętach i wykorzystują błędy popełnione przez rywali. To właśnie oni, najlepsi z najlepszych, mają szanse stanąć na podium na włoskiej ziemi. Gosia Rdest w ostatnim wyścigu sezonu dowiodła, że należy do tego grona, zajmując trzecią pozycję w klasie Challenger. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
-
8 typowych błędów, jakie polscy kierowcy popełniają na rondach
Zostaw komentarz: