Girls Night Power – kobieca strona motoryzacji
Misją Girls Night Power jest przede wszystkim dobra zabawa i akcje charytatywne. Grupa ma jednoczyć kobiety kochające motoryzację, pokazać światu kobiecy styl w motoryzacji i perfekcję jazdy.
Od kiedy istnieje „Girls Night Power” i w jakim celu ta grupa powstała?
Mania: Girls Night Power powstało 15 czerwca 2019 roku, a sam pomysł narodził się dużo wcześniej, tylko wtedy zabrakło odwagi na jego realizację. Razem z przyjaciółką i innymi znajomymi, pojawialiśmy się na wielu eventach motoryzacyjnych, spotach. Dało się zauważyć, że kobiety na takich imprezach można podzielić na dwie grupy: towarzyszek i zainteresowanych motoryzacją. Kiedy pierwsza grupa siedzi wpatrzona w telefon na prawym siedzeniu, druga, mimo że kocha motoryzację, stoi gdzieś na uboczu. Wiemy dlaczego, bo same doświadczyłyśmy nazywania nas „blacharami”, choć obie kochamy motoryzację, a naszym lekiem na gorszy dzień jest wycieczka samochodem, zupełnie bez celu. Znamy się od dziecka, tak naprawdę razem się wychowałyśmy.
Do założenia profilu popchnęła nas sytuacja, której byłyśmy świadkiem – kobiety, które przyjechały na spot same, zostały obsmarowane przez resztę kobiet za sposób parkowania i samochód, jakim się pojawiły. Tego samego wieczoru założyłyśmy z Julką profil na Instagramie. Byłyśmy zaskoczone tym, że w jeden dzień napisało do nas wiele kobiet i chwaliło taką inicjatywę. To zmotywowało nas do dalszego działania. Dwa dni później powstało konto na Facebooku. Chciałyśmy i nadal dążymy do tego, by zjednoczyć kobiety kochające motoryzację. Pokazać światu kobiecy styl w motoryzacji i perfekcję jazdy.
Skąd taka nazwa grupy? Dlaczego Wasza moc jest nocna?
Z nazwą chyba było najciężej… Chciałyśmy mieć taką, by wpadała w ucho i żeby było można zrobić z niej skrót. Nazwa miała nawiązywać do kobiet, stąd człon „Girls”. A nasza nocna moc wzięła się od tego, że często po pracy, po wykładach, zmęczone po całym dniu poza domem – wsiadamy za kółko, zmęczenie mija, nagle mamy uśmiech na twarzy i ten „Power”.
Grupa łączy tylko wirtualnie, czy prowadzi do realnych spotkań i wspólnego działania?
Od czerwca, co dwa tygodnie, organizowałyśmy piątkowe spoty w Warszawie. Misją Girls Night Power jest przede wszystkim dobra zabawa i wspólne organizowanie kulturalnych spotów, na których będzie miejsce na pogawędki o motoryzacji i nie tylko… A także akcje charytatywne, dzięki którym będziemy wspólnie pomagać potrzebującym i wyjazdy na różne eventy. Z nowymi spotami miałyśmy ruszyć w tym sezonie, ale obecna sytuacja niestety na to nie pozwala.
A jakie akcje udało się Wam zorganizować w ubiegłym sezonie?
Miałyśmy kilka eventów, połączonych ze zbiórką rzeczy dla Domu Samotnej Matki na warszawskiej Białołęce. Byłyśmy w wielkim szoku, jak wiele osób przyjechało i każda z nich dała od siebie coś, żeby pomóc. Takie akcje wzmacniają społeczność i pokazują, że ludzie z pasją, ze zwiększoną siłą, są w stanie pomóc innym. Na spoty do nas przyjeżdża coraz więcej kobiet spoza Warszawy np. z Kielc. Mamy też osoby płci męskiej, wspierające nas od początku – bo na spoty zapraszamy wszystkich, bez wyjątku. Cieszymy się, że możemy się poznać osobiście i atmosfera tych spotkań bardzo się wszystkim podoba.
W ubiegłym roku miałyśmy też okazję być na Moto Show w Suwałkach. Była to wspaniała impreza motoryzacyjna, prawdziwe spotkanie dla pasjonatów. Bardzo nas cieszyło duże zainteresowanie naszą organizacją, stworzoną przez kobiety, właśnie dla kobiet. Mamy nadzieję, że coraz więcej Pań odważy pojawić się na naszych spotach.
Ile osób zarządza grupą, ile ma członków i kto może do Was dołączyć?
Girls Night Power prowadzą cztery dziewczyny: Sandra, Zuzka, Żaneta i ja Mania, a każda jest zupełnie inna, wyjątkowa. Do tego jest wiele kobiet zaangażowanych w działania grupy, a ich liczba dynamiczna wzrasta. Dołączyć do nas może każdy, dla nas liczą się ludzie i jesteśmy otwarte na wszystkich, bez względu na płeć i markę pojazdu.
Bardzo nas cieszy, że ze spotu na spot, coraz więcej kobiet pojawia się i angażuje w działanie grupy, dołączają też całe rodziny. Wspaniałe jest to, że tak różne kobiety, z różnym doświadczeniem życiowym, pojawiają się i nawiązują z nami kontakt taki, jakbyśmy się znały, co najmniej kilka lat. Zuzka, która dołączyła do nas później, już po jednym spocie stała się bardzo aktywna i pomocna. Wśród naszej społeczności są też osoby związane z motoryzacją zawodowo – kobieta mechanik czy kierowca ciężarówki. Jest wiele wspaniałych dziewczyn pozytywnie zakręconych m.in. PaniKa, która od samego początku wspiera naszą grupę. Miałyśmy też okazję poznać młode pasjonatki, ścigające się na największych kartingowych zawodach i odnoszące ogromne sukcesy: Kornelię Olkucką i Klarę Kowalczyk.
Otwarte jesteście na wszystkich, a wspierać w pasji jednak chcecie kobiety?
Tak, dlatego oprócz oficjalnej strony na Facebooku mamy grupę: https://www.facebook.com/groups/577994289361685/ na której są już same kobiety. Tam każda z nich może coś napisać, zapoznać się i porozmawiać, jeśli ma jakieś obawy, czy krępuje się przyjechać. Właśnie przed spotami dostajemy najczęściej wiadomości od kobiet typu: „Chętnie bym przyjechała, ale mój samochód….”. Staramy się wtedy przekonywać, że dla nas najważniejsze nie jest to, czym się jeździ, ale jakim się jest człowiekiem i jakie się ma zamiłowanie do motoryzacji.
Jakie macie plany na przyszłość, co chciałybyście wspólnie osiągnąć?
Plany na przyszłość, w związku z zaistniałą sytuacją epidemiologiczną, trochę stanęły w miejscu. Chcemy organizować jak najwięcej spotkań i razem pomagać. Mamy również w planie ponownie odwiedzić Moto Show w Suwałkach i inne eventy. Większość naszych spotkań odbywa się w Warszawie, ale pojawiamy się też na wydarzeniach zaprzyjaźnionych grup, np. na Podlasiu. Przede wszystkim chcemy jak najwięcej kobiet zjednoczyć, pokazać, że motoryzacja jest kobietą, przełamać stereotypy i zmienić znaczenie powiedzenia: „Jeździ jak baba”.
Nie ukrywam, że każda z nas tęskni za spotami i rozmowami. Mamy nadzieję, że jak wszystko się skończy, to z przytupem rozpoczniemy sezon! Chciałybyśmy, żeby jak najwięcej kobiet jeździło i nie wstydziło się tego, że motoryzacja – to ich pasja. Myślimy, że im więcej będzie pasjonatów, to powstanie więcej torów i miejsc, na których będzie można lepiej poznać swój samochód i poprawić swoje umiejętności jazdy. Chcemy też zwiększyć odpowiedzialność wśród kierowców. Podobno statystycznie to kobiety powodują mniej wypadków, jednak ta liczba nadal jest bardzo duża, więc warto promować kulturę jazdy i bezpieczeństwo na drogach.
Strona grupy na Facebook’u: https://www.facebook.com/GirlsNightPower
Poznaj także także inne grupy:
Najnowsze
-
Test Skoda Enyaq Coupe RS Maxx. Ile warta jest najdroższa Skoda w historii?
Kiedy debiutowała na rynku, wielu przecierało oczy w niedowierzaniu. Elektryczna Skoda wyceniona na ponad 300 tys. złotych zwiastowała poważną zmianę wiatru w ofercie czeskiego producenta. Co otrzymamy, kupując najdroższy model w historii marki? Sprawdziłyśmy to, testując model Enyaq Coupe w topowej wersji wyposażenia RS Maxx. -
Gosia Rdest z kolejnym podium w tym roku!
-
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Ford Puma 2024 – test. Miejski crossover ze sportowymi korzeniami
-
La Squadra One Shoot – do takich samochodów wzdychają fani motoryzacji!
Zostaw komentarz: