Uniknął tragedii, przy okazji zaliczając test łosia
Niekorzystanie z lusterek łatwo może doprowadzić do groźnej sytuacji, szczególnie kiedy jedziemy drogą szybkiego ruchu. Tym razem niewiele brakowało do tragedii.
Kierowca białego Volkswagena zjechał na lewy pas prawdopodobnie dlatego, żeby zachować bezpieczny odstęp od pojazdów stojących na poboczu. Zwykle taki manewr wart jest pochwały, gdyby nie jeden „drobny” szczegół. Volkswagen wjechał prosto pod koła jadącego ze znacznie większą prędkością Volvo.
Kierujący szwedzkim SUV-em miał dosłownie dwie sekundy na reakcję. Zaczął hamować, ale widząc że nie zdąży dostatecznie szybko wytracić prędkości, skręcił na prawy pas. Dokładnie w miejscu, w którym zatrzymały się trzy inne pojazdy, a które kierowca Volkswagena chciał minąć z zachowaniem bezpiecznej odległości. Volvo przejechało dosłownie o włos od nich – wyraźnie było przy tym widać interwencję ESP. Kierujący odbił w lewo aby uniknąć zderzenia i nie kontrował już tego ruchu, stabilizując tor jazdy samochodu i pozwalając mu wrócić na lewy pas. Mimowolnie wykonał więc test łosia.
A jaka była reakcja kierowcy Volkswagena? Na chwilę nacisnął hamulec, widząc wracające na lewy pas Volvo. I tyle. Czy w ogóle wiedział co się wydarzyło i do jak niebezpiecznej sytuacji doprowadził? Tak na marginesie to trudno jest określić jednoznacznie, z racji na nienajlepszą jakość obrazu, ale mamy wrażenie, że Volkswagen hamował od początku nagrania, jak również podczas zjeżdżania na lewy pas. Tym bardziej by to tłumaczyło różnicę w prędkości między obydwoma pojazdami.
Przeczytaj także:
Koronawirus spowodował ogromne korki na granicach. Zobaczcie nagranie
Sprawdź najważniejsze informacje dla kierowców, dotyczące koronawirusa
W ramach walki z koronawirusem państwo może zabrać ci auto!
Koronawirus w drive-thru? Na świecie można, a w Polsce?
Koronawirus zlikwidował korki? Nie wszędzie
Gwałtowne spadki cen ropy naftowej – czy paliwo na stacjach będzie tańsze?
Volkswagen wstrzymuje produkcję! Również w Polsce
Sprzątasz wnętrze samochodu? Uważaj na drobnoustroje! Czytaj o tym tutaj.
Kierownica brudniejsza, niż… sedes w publicznej toalecie? Czytaj o tym tu.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Nowa Toyota Land Cruiser. Ewolucja ikony samochodów terenowych
• Nowa Toyota Land Cruiser to wciąż niezawodny i trwały prawdziwy samochód terenowy • Stylistyka, która nawiązuje do legendarnych poprzedników • Zupełnie nowa konstrukcja ramowa na platformie GA-F o zwiększonej sztywności, lepszych właściwościach jezdnych oraz pewniejszym prowadzeniu na drodze i w terenie • Pierwszy Land Cruiser z elektrycznym wspomaganiem kierownicy oraz systemem rozłączania przedniego stabilizatora • Udoskonalony silnik 2,8 l i nowa skrzynia automatyczna o ośmiu przełożeniach • Land Cruiser z układem mild hybrid 48V dołączy do gamy pod koniec 2025 r. -
Nowa Škoda Elroq już w polskim cenniku i konfiguratorze
-
MOTORYZACYJNE MUZEA NA TRASACH SLOW ROAD
-
Elektryczny SUV Cadillac Vistiq wjedzie do salonów w 2025 roku
-
Alfa Romeo Junior jednym z finalistów konkursu „Car of the Year”
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
A robiłeś pomiar? Ile przekroczył?
Anonymous - 5 marca 2021
Ruscy naukowcy stwierdzili, ze „w ch**” 🙂
Anonymous - 5 marca 2021
Oboje nie zrobili najlepiej ale to kierowca volvo spowodował największe zagrożenie przez nadmierna prędkość. Mogło skończyć się kiepsko.