Ferrari wygrało wyścig na Spa… po 17 latach!
Po dramatycznym, 24-godzinnym wyścigu Ferrari wygrało na torze Spa-Francorchamps. Ekipa z Maranello czekała na to zwycięstwo 17 lat.
Za kierownicą Ferraari 488 GT3 z #51 zespołu Iron Lynx przez 24 godziny zmieniali się Alessandro Pier Guidi, Nicklas Nielsen i Côme Ledogar.
Ostatnia seria planowanych zjazdów do boksów zmieniła losy rywalizacji i sprawiła, że wielu kibiców przestało wierzyć w zwycięstwo Ferrari. Pier Guidi otrzymał slicki podczas ostatniego pit stopu i gdy rozpętała się ulewa, spadł za Audi prowadzone przez Driesa Vanthoora, wyposażone w deszczówki:
Na pół godziny do mety wydawało się, że wszystko stracone. Po restarcie nie miałem wyjścia i dałem z siebie wszystko. Miałem tylko jedną szansę i mogłem odzyskać prowadzenie, dając wspaniały wynik dla Ferrari i Iron Lynx.
Gdy wszyscy myśleli, że to koniec szans na wygraną, na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, spowodowany wypadkami Benjamina Hitesa na Kemmel i Brendana Iribe na Eau Rouge. Po restarcie Pier Guidi tracił 5 sekund do Vanthoora. Na 11 minut przed końcem wyścigu Włoch tracił już tylko 0,5 sekundy do lidera i na niecałe dziesięć minut przed końcem rywalizacji popisał się doskonałym, odważnym manewrem po zewnętrznej w zakręcie Blanchimont, odwracając skutki błędnej strategicznej decyzji swojego zespołu:
Może to był najtrudniejszy zakręt, ale Dries popełnił mały błąd w Stavelot i miałem większą prędkość na wyjściu. Jechaliśmy koło w koło – gdy jedzie się za kimś w szybkim zakręcie i traci się przyczepność przedniej osi, trudno utrzymać się blisko, a w deszczu prawie nic nie widać. Nie wiem, dlaczego. Czułem, że muszę to zrobić
Kierowca Ferrari nie pozostawił Vanthoorowi żadnej szansy na kontratak i do końca wyścigu odjechał od Audi na 3,978 sekundy.
Zwycięstwo na Spa-Francorchamps to pierwsze zwycięstwo Ferrari w Intercontinental GTC na tym torze po 17 latach. To też czwarte zwycięstwo producenta z Maranello w klasyku w Ardenach.
Najnowsze
-
Nowa Toyota Land Cruiser. Ewolucja ikony samochodów terenowych
• Nowa Toyota Land Cruiser to wciąż niezawodny i trwały prawdziwy samochód terenowy • Stylistyka, która nawiązuje do legendarnych poprzedników • Zupełnie nowa konstrukcja ramowa na platformie GA-F o zwiększonej sztywności, lepszych właściwościach jezdnych oraz pewniejszym prowadzeniu na drodze i w terenie • Pierwszy Land Cruiser z elektrycznym wspomaganiem kierownicy oraz systemem rozłączania przedniego stabilizatora • Udoskonalony silnik 2,8 l i nowa skrzynia automatyczna o ośmiu przełożeniach • Land Cruiser z układem mild hybrid 48V dołączy do gamy pod koniec 2025 r. -
Nowa Škoda Elroq już w polskim cenniku i konfiguratorze
-
MOTORYZACYJNE MUZEA NA TRASACH SLOW ROAD
-
Elektryczny SUV Cadillac Vistiq wjedzie do salonów w 2025 roku
-
Alfa Romeo Junior jednym z finalistów konkursu „Car of the Year”