Tajemniczy model Abartha
Po latach udanych, drapieżnych i sportowych stylizacji dla Fiata, Abarth decyduje się na debiut własnego samochodu. Wszystko wskazuje na to, że może narobić sporo szumu wśród niewielkich sportowych coupe.
fot. Abarth
|
Samochody oznaczone znakiem skorpiona niewątpliwie wzbudzają sporo emocji. Dotychczas Abarth nieodmiennie kojarzył się z modyfikacjami modeli Fiata, ale już wkrótce ma się to zmienić!
Świat obiegły informacje, że firma przygotowuje się do stworzenia własnego konceptu. Projekt auta zlecono studentom już w 2007 roku; wówczas powstał Abarth oparty na podzespołach Pandy – model SS Concept. Teraz firma chce podbić rynek sportowym autem z nadwoziem typu coupe (prawdopodobnie dwuosobowym), stworzonym przy współpracy z Lotusem i bliźniaczym z modelem Elise.
Na razie wiadomo, że masa samochodu ma wynieść mniej niż 1 tonę, co już zapowiada, że auto ewidentnie będzie miało sportowe inklinacje. Oczekiwanie na nowego Abartha Coupe podsyca informacja, że pod jego maską spocznie jednostka silnikowa Fiata generująca 200 KM! Stosumek mocy do masy będzie zatem wyjątkowo korzystny, więc niewykluczone, że nowy model ze skorpionem w logo namiesza na rynku niewielkich, sportowych aut. Zgodnie z zapowiedziami jego premiera spodziewana jest za około 2 lata.
Najnowsze
-
Cena ropy naftowej w 2025 r. będzie spadać. Czy potanieją też paliwa?
Analitycy są przekonani, że trwający od ponad pół roku trend spadkowy na rynku ropy naftowej utrzyma się również w przyszłym roku. Nie ma jednak wśród nich zgody na temat jego skali. Jedni przewidują umiarkowane obniżki cen giełdowych, inny wieszczą drastyczne spadki. Ale czy spowoduje to spadki na stacjach paliw w Polsce? Jest taka szansa, ale wiele zależy od kursu dolara. -
Joanna Modrzewska – pierwsza Polka z Pucharem Świata w sportach motocyklowych za 2024 rok
-
Range Rover L460 SV Serenity – TEST – kiedy “zwykły” luksus to za mało
-
W pełni elektryczny SUV Volvo EX30 zdobywa 5 gwiazdek w najnowszych testach Euro NCAP
-
MotoMikołajki.pl 2024 edycja XVI
Zostaw komentarz: