Brakuje nazwisk kierowców

Zostało siedem tygodni do rozpoczęcia sezonu Formuły 1. Nie znamy jeszcze nazwisk wszystkich kierowców, którzy zasiądą za kierownicami bolidów w tym roku. Ostatecznych decyzji w tej sprawie należy jednak spodziewać się w najbliższym czasie.

Kto im będzie partnerował?
fot. Renault/Campos

Ciągle jeszcze czekamy na potwierdzenie składu zespołów Campos Meta, USF1 i Renault.

Renault ogłosił tymczasem, że prawdopodobnie Robert Kubica  rozpocznie samotnie testy przedsezonowe w pierwszych dniach lutego. Eric Boullier stwierdził, że zespół nie podjął jeszcze decyzji co do kierowcy, który ma zostać partnerem Polaka. Pod uwagę brany jest rosyjski kierowca Vitaly Petrov, który zakończył ostatni sezon jako wicemistrz serii GP2, Chińczyk Ho-Pin Tung mający za sobą występy w Formule BMW i seriach A1 i GP2 oraz dotychczasowy partner Polaka Nick Heidfeld (!). Menadżer Niemca powiedział jednak w piątek wieczorem, że jego podopieczny na skutek przedłużających się i nie dających spodziewanego rezultatu rozmów, podejmie prawdopodobnie pracę jako kierowca testowy w zespole Mercedesa, czyli byłym Brawn GP. Oficjalna wiadomość ma zostać podana w poniedziałek 25 stycznia.

Także w najbliższy poniedziałek potwierdzona ma być informacja o wyborze Jose Marii Lopeza jako kierowcy USF1. Argentyńczyk ma 26 lat i jeździł do tej pory w serii GP2, Formule 3000, Formule Renault, a także amerykańskiej Le Mans.

Nie wiemy jeszcze także kto wsiadać będzie do bolidu w garażu zespołu Campos Meta obok posiadacza jednego z najsłynniejszych nazwisk Formuły 1 – Bruno Senny.

W piątek 21 stycznia Toro Rosso potwierdził, że Jaime Alguersari pozostaje z zespołem na sezon 2010. Hiszpan zastąpił w zeszłym roku Sebastiena Bourdais. Według opinii szefa zespołu Franza Tosta niespełna dwudziestoletni kierowca, radził sobie naprawdę dobrze, odkąd stanął na starcie GP Węgier, mimo że nie odbył testów, które zakazane są przecież w trakcie sezonu.

Tak więc, bez zmian osobowych w stosunku do poprzedniego sezonu pozostają tylko zespoły : Red Bull, Toro Rosso i Force India.  

 

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze