
Samochód marki Apple na bazie BMW?
Nie milkną plotki na temat pierwszego samochodu marki Apple. Podobno prace nad projektem są bardzo intensywne, a tymczasem z Cupertino dochodzą kolejne plotki. Czyżby szykował się mariaż z bawarskim producentem?
Na samochód marki Apple czekają z zapartym tchem nie tylko maniacy motoryzacji. Również dla fanów szeroko pojętej elektroniki i technologii będzie to nie lada gratka. Zza wielkiej wody napływają kolejne plotki na temat.
Podobno firma Apple jest mocno zainteresowana kooperacją z marką BMW. Nowy model z Cupertino miałby powstać na bazie modelu i3. Podobno sam CEO Apple, Tim Cook, rozmawiał na ten temat jesienią 2014 z władzami bawarskiego koncernu. Po jakimś czasie oficjalnie zaprzeczono tym doniesieniom, ale firmy podobno nadal kontaktują się w tej sprawie.
Tymczasem niemieckie media donoszą, że najważniejsi ludzie z Apple, z Timem Cookiem na czele odwiedzili jakiś czas temu fabrykę BMW w Lipsku. Właśnie tam odbywa się produkcja wspomnianego modelu i3.
Niewykluczone, że mały, elektryczny model BMW posłuży jako baza do stworzenia modelu z logo Apple. Auto jest w stanie przejechać około 150 kilometrów na jednym ładowaniu. Producent oferuje także wersję z silnikiem spalinowym, który zwiększa jego zasięg doładowując baterie w czasie jazdy.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Chcesz mieć nowego Seata Ibizę? Ta cena w Polsce może cię pozytywnie zaskoczyć
Ta zaskakująca cena obowiązuje co prawda na bazową wersję auta, ale to kwota za europejskie auto, która może skusić dotychczasowych klientów na tanie, chińskie odpowiedniki. -
Kobiety w sporcie motorowym – za kierownicą Mazdy MX-5
-
Tysiące kierowców ignoruje zakazy. Policja ujawnia szokującą skalę problemu!
-
Ta kwota cię zszokuje: oto jak ubezpieczyciele oszczędzają na twoim wypadku samochodowym
-
Iveco vs rynek ciężarowy w Polsce: czy włoska marka utrzyma swoją przewagę w erze elektromobilności?
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Nie mogę się doczekać. Istnieje szansa, że Apple zrewolucjonizuje kolejną branżę. Mam tylko nadzieję, że mimo śmierci Jobsa nadal w firmie istnieje wizjonerstwo.